10 stycznia 2016

Jaka jest Oliwka?

Oliweczka... jest taka kochana...

Jest pachnąca. Pachnie jak najpiękniejsze kwiatki, jak stokrotki, konwalijki, różyczki. Najpiękniej pachnie oczywiście po kąpieli :) Można się przytulić do jej plecków, zamknąć oczy, powąchać, poczuć jej ciepełko. Można posłuchać jak oddycha, jak bije jej serduszko.

Oliwka jest śliczna, piękna! Zachwyca rodziców swoim urokiem codziennie. Ma piękne usteczka, pełne policzki, słodki nosek, cudowne i lśniące włosy, śpiące oczka. Jej buzia jest jedwabista, nieskazitelna, taka delikatna... Przy okazji jest strojnisią. Lubi nowe, piękne ciuszki. Co miesiąc w urodzinki zakłada nową sukienkę i błyszczy jak gwiazda.

Oliwka jest całuśna. Lubi buziaki, wszelakie. Lubi buzi w czółko, w policzki, cmoki w usteczka. Zadowolona mruży wtedy oczka i czeka na więcej.

Oliwka czasem jest bardzo cwana. Dobrze wiec czego chce, co lubi  a czego nie. Kiedy ma ochotę spać z rodzicami w łóżku dobrze wie, że wystarczy nie spać około 22. Po pół godziny mama, znużona już usypianiem i głaskaniem w czółko weźmie do łóżka, da buziaka, albo dziesięć, pogłaska i przytuli do snu.

Oliwka jest przekorna i nieprzewidywalna. Nigdy nie wiesz jaki będzie miała dzisiaj dzień. Raz jest aktywna i nie chce stracić nic z naszej codzienności a innym razem śpi słodko niemal przez przerwy dwa dni. Czasem cały dzień płacze z niewiadomego powodu, a następnie kilka dni jest spokojna. Kiedy nastawiamy się, że będziemy mieli nieprzespaną noc, ona śpi do rana, i odwrotnie.

Oliwka jest bezbronna i w tej całej sytuacji taka niewinna. Ta jej niewinność powoduje, że chce się dla niej zrobić wszystko bez wahania. Chce się nią zaopiekować, wycisnąć z siebie ostatnie siły by dać jej poczucie komfortu, którego potrzebuje najbardziej. Bywają dni, że brakuje energii, że zmęczenie i znużenie wydają się wygrywać. Ale kiedy trzeba, resztką sił zrobisz dla niej wszystko.

Oliwka jest inspirująca. Daje do myślenia. Każe docenić najdrobniejsze dobre rzeczy. Uczy pokory i tego co jest w życiu ważne. Daje nam lekcję, której nie zapomnimy do końca życia.

Taka własnie jest nasza córeczka...




Oliweczka ostatni tydzień ostro daje nam popalić w nocy. Bardzo późno zasypia, czasem dopiero koło północy, a potem budzi się po godzinie, dwóch i nie śpi do rana. Całe szczęście, że jest przy tym spokojna. Oczywiście jest cwaną bestią i zazwyczaj potem w dzień odsypia porządnie zarwana nockę. Nam ciężko to odespać. Bo jak tu odespać, kiedy Tatuś musi iść do pracy a ja nie umiem spać w dzień, po prostu nie umiem...

Dziś jest finał WOŚP. Będąc z Oliwką gościem trzech szpitali pediatrycznych w Łodzi i Warszawie, oraz hospicjum stacjonarnego nie było mi trudno zaleźć w nich przeróżnego rodzaju sprzęty ufundowane przez tę fundację. Bardzo droga i nowoczesna aparatura medyczna, meble, specjalne łóżeczka. Tego jest naprawdę dużo. Poza tym lada dzień przyjdzie do nas ssak, który zakupiłam z 85% dofinansowaniem z WOŚP. Ssak o wartości 2500 zł. Ten z hospicjum jest dobry, ale strasznie głośny... Po nocnym odsysaniu, czasem niemal co minutę, rano głowa boli. Ten nowy powinien być bardziej subtelniejszy w wydawanych dźwiękach. Poprawi to komfort Oliwki, i przy okazji nasz. WOŚP - dziękuję.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Oliwka
Designed By Blokotek