Oliweczka skończyła 43 miesiące. W cukierkowej stylizacji świętowała cały dzień. Ma ostatnio w sobie dużo spokoju, nawet jeśli zarywa pół nocki. Gdy śpi ma taką anielską buzię... taką spokojną i słodką. Nie można przejść obok niej obojętnie. Nie można się powstrzymać, to silniejsze od nas... Czasem tylko zatrzymujemy się chwilę by na nią popatrzeć. Innym razem nachylamy się, dotykamy policzkiem jej policzek, delikatnie dajemy buziaka, by chłonąć jej spokój, by być jeszcze bliżej.
Planowany dłuższy urlop i wyjazd na działkę zbliża się wielkimi krokami... :)
Ja wiem, że jestem monotematyczna i się powtarzam, ale Oliwka jest taka śliczna! I te jej nieprawdopodobne włosy... Coś niesamowitego i obłędnego! Nie mogę się na nią napatrzeć, więc nie dziwię się, że Wy nie potraficie przejść obok niej obojętnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ania B.
Cudowna Oliwka i wyjątkowi Rodzice. Podziwiam Was...
OdpowiedzUsuń