12 stycznia 2017

Uciekające zimowe dni

Oj szybciutko, i na szczęście spokojnie lecą nam styczniowe dni nowego roku... Z jednej strony mnie to cieszy, bo już nie mogę doczekać się wiosny, dłuższych dni, słońca, tego żeby wziąć Małą na spacer, spędzać z nią całe dnie u dziadków na powietrzu, nie mówiąc już o wyjechaniu na kilka ciepłych dni na naszą działkę... Z drugiej jednak strony wiem, że w naszej sytuacji powinniśmy cieszyć się każdym dniem i z każdego wyciągać dobre emocje. Myśleć o tym co tu i teraz. Łatwo o tym pisać, nie zawsze łatwo wdrożyć w życie.



W poniedziałek udało nam się wreszcie pójść na wizytę do poradni żywieniowej. Poszło całkiem sprawnie. Olincia była bardzo dzielna jednak aby lepiej zniosła pobieranie krwi musieliśmy podać jej wlewkę uspokajającą. Po tym leku zrobiła się widocznie słabsza i mocno senna ale najważniejsze, że wizyta nie wywołała napadów i nadwrażliwości. Oli odpoczywa i z dnia na dzień nabiera swoich sił.


2 komentarze :

  1. Dużo siły Wam życzę, jesteście wielcy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chylę czoła przed Waszą pełną miłości, heroiczną walką o życie Córeczki. Jako mama chorego syna doskonale wiem, ile codzienność kosztuje sił, łez i niesamowitej silnej woli. Życzę Wam wszystkiego, co dla Was i Oliwki najlepsze!
    Anna Wrona

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Oliwka
Designed By Blokotek