tag:blogger.com,1999:blog-45173244644135296362024-03-13T19:28:02.042-07:00OliwkaCudna, bardzo chora dziewczynkaHonoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.comBlogger182125tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-47455932122011550532020-09-17T00:57:00.002-07:002020-09-17T00:57:45.908-07:00Braciszek siostrzyczki<p>Cały czas starałam się mieć nadzieje, że zostanę jeszcze kiedyś mamą zdrowego dziecka. Jednocześnie wielokrotnie już ją traciłam i wyobrażałam sobie moje życie bez macierzyństwa, zastanawiałam się czy będę w nim spełniona, czy będę szczęśliwa. Nie wyglądałam na szczęśliwą w tych wyobrażeniach. To jak zjada od środka niemoc w tym temacie wiedzą tylko Ci którzy przeżywają na własnej skórze wieloletnie starania o dziecko.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/--WkzFDo9wW4/X2MVtFxgZQI/AAAAAAAAL3g/R5cadM1S364KGkNGq0y_t7YgIVXTJtxwQCLcBGAsYHQ/s750/blog1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="750" height="306" src="https://1.bp.blogspot.com/--WkzFDo9wW4/X2MVtFxgZQI/AAAAAAAAL3g/R5cadM1S364KGkNGq0y_t7YgIVXTJtxwQCLcBGAsYHQ/w457-h306/blog1.jpg" width="457" /></a></div><br /><p>Dwa miesiące temu w naszym świecie pojawił się Brunio, braciszek Oliwki. Urodził się zdrowy, szczęśliwie wolny od choroby Krabbego. Nasz Promyczek kochany. Patrzę na niego jak uśmiecha się do nas, zaczyna składać po swojemu litery, macha nóżkami jak szalony, a ostatnie dni zaczął wkładać już piąstki do buzi. Widzę jak się rozwija, widzę jak osiąga kolejne zdolności. Każdy uśmiech cieszy mnie z osobna. Jeszcze przed porodem zastanawiałam się często jaką będę Mamą zdrowego dziecka, jakimi będziemy rodzicami. Jak wpłyną na nas trudne doświadczenia, jak zniosę płacz dziecka, czy będę nadopiekuńcza i zbytnio troskliwa, czy wręcz przeciwnie. Na szczęście póki co widzę po nas, że mamy zdrowy dystans, że Oliwka uczyniła z nas rodziców rozsądnie wyluzowanych, jeśli tak można to nazwać. Z Oliwką staraliśmy się robić rzeczy, które wydawały się trudne i niemożliwe do zrealizowania, w sumie to po czasie powinnam napisać, że były trudne ale możliwe do zrealizowania. Ze zdrowym dzieckiem nie możemy mieć wymówek. Brunio jest całkiem grzeczny, jak to mówimy "współpracujący". Przez te dwa miesiące byliśmy już dwa razy na weselu, tydzień na działce i tydzień w górach. Spróbowaliśmy i dało się. Jesteśmy gotowi na więcej.</p><p>Wiemy, że to będzie zupełnie inne rodzicielstwo, podobne do Twojego, jeśli masz dzieci. Jesteśmy świadomi, że przed nami zarówno chwile szczęścia jak i zmęczenia i zniecierpliwienia, takiego, że ma się ochotę wyjść z domu trzaskając drzwiami, to przecież normalne i chcemy sobie na to pozwolić. Rodzicielstwo dla Oliwki było inne, wyjątkowe, nieskalane zniecierpliwieniem i pretensją, dla niej mogliśmy wszystko poświęcić, czas przy niej był bezcenny, czas przy niej się zatrzymywał i nic inne nie było ważne.</p><p>Nasza historia trwa dalej, nie wiemy co nam jeszcze przyniesie los, ile będzie w nim szczęścia i ile płaczu. Teraz mamy dobry czas i tą chwilą się cieszymy :)</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-VN-9oAoCKg4/X2MWLIQVlGI/AAAAAAAAL3w/fYHJWureXVwjdMYVUBCwicWrvs4EbqauQCLcBGAsYHQ/s750/blog2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="563" data-original-width="750" height="300" src="https://1.bp.blogspot.com/-VN-9oAoCKg4/X2MWLIQVlGI/AAAAAAAAL3w/fYHJWureXVwjdMYVUBCwicWrvs4EbqauQCLcBGAsYHQ/w400-h300/blog2.jpg" width="400" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-KVv4zZQW4Jo/X2MWK3Xdf3I/AAAAAAAAL3s/RzsBw-IzozccdECEfY3W4hxGHgp0PM_tQCLcBGAsYHQ/s667/blog2a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="667" data-original-width="500" height="400" src="https://1.bp.blogspot.com/-KVv4zZQW4Jo/X2MWK3Xdf3I/AAAAAAAAL3s/RzsBw-IzozccdECEfY3W4hxGHgp0PM_tQCLcBGAsYHQ/w300-h400/blog2a.jpg" width="300" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-57QCZc2fyzY/X2MWK72C7RI/AAAAAAAAL3o/zbGdNEL099IOD1HnjtC4VY1Iab0MtcsXwCLcBGAsYHQ/s667/blog3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="667" data-original-width="500" height="400" src="https://1.bp.blogspot.com/-57QCZc2fyzY/X2MWK72C7RI/AAAAAAAAL3o/zbGdNEL099IOD1HnjtC4VY1Iab0MtcsXwCLcBGAsYHQ/w300-h400/blog3.jpg" width="300" /></a></div><br /><p><br /></p>Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-63672752446367483992020-04-10T02:01:00.001-07:002020-04-14T00:21:11.545-07:0021 miesięcy późniejJak wygląda powrót do życia po stracie jedynego dziecka? To długi proces.<br />
<br />
Pamiętam pierwsze dni gdy urodziłam Oliwcie i moje uczucia. Świat po urodzeniu pierwszego dziecka zmienia się nagle o 180 stopni i nie da się przygotować na te emocje. Patrząc na to małe, bezbronne stworzenie, całkowicie zależne od Ciebie, uświadamiasz sobie, że już nigdy nie będzie tak samo jak wcześniej. Jednak wchodzisz w ten nowy stan rzeczy pełnią siły bo wiesz co zyskujesz. Po stracie... trudno jest się odnaleźć w nowej rzeczywistości, trudno jest z zaangażowanych rodziców stać się znowu małżeństwem bez dziecka.<br />
<br />
Kiedyś, jeszcze gdy Oliwka z nami była natrafiłam na tekst o żałobie po śmierci dziecka. Żałobę podzielono w tym materiale na kilka etapów. Pomyślałam cobie "Co za bzdura, jak ktoś może mi mówić co i jak długo będę czuła". A jednak po czasie stwierdzam, że było w tym wiele racji. Na samym początku dziwnie było wyjść razem na dłuższy spacer, dziwnie było robić razem zakupy w sklepie, dziwnie było stać obok siebie w łazience, dziwnie było kładąc się do snu ułożyć się do siebie twarzami, bo przecież przez 3 lata praktycznie nie było na to wszystko szans... Zawsze jedno z nas było przy niej. Zdezorientowani, oszołomieni nową sytuacją byliśmy skupieni na układaniu na nowo codziennego życia. Nadszedł taki moment, kiedy już z boku wyglądaliśmy na ludzi, którzy poradzili sobie ze stratą, bo przecież pracują... bo przecież podróżują... bo przecież uśmiechają się na zdjęciach. A to właśnie wtedy było nam najbardziej źle. Wtedy gdy ułożysz już sobie codzienność, potrafisz normalnie funkcjonować to wciąż czujesz tą pustkę i brak sensu we wszystkim dookoła. Bo po co to wszystko? Być może wtedy zaniedbaliśmy też część relacji, nawet z osobami, które dbały o nas w czasie choroby Oliwki. Dookoła oczekiwano od nas powrotu do społeczeństwa, do życia towarzyskiego, a my wciąż nie potrafiliśmy i szukaliśmy wymówek by być sami. Tak, wyjście do ludzi zajęło nam bardzo dużo czasu, to proces, który cały czas trwa.<br />
<br />
Oliwka odeszła 21 miesięcy temu, ale odeszła tylko ciałem. Jest z nami każdego dnia i wiemy, że tak będzie już zawsze. Są z nami myśli o niej, wspomnienia. Gdy mamy problem prosimy ją o pomoc i siłę, gdy dzieje się u nas dobrze dziękujemy jej w duchu za to, że nad nami czuwa. Choć siłą rzeczy wracają czasem urywki trudnych chwil, to najczęściej myśli o niej są wzruszające i pełne tęsknoty.<br />
<br />
Już od jakiegoś czasu planowałam napisanie tego wpisu. Teraz gdy wszyscy siedzimy w domach z powodu epidemii, gdy już domowe kąty odkurzone, w końcu go napisałam.<br />
<br />
Myślę sobie, że ta aktualna społeczna izolacja może być ciekawym doświadczeniem dla moich czytelników i tematem do refleksji. Czy ktoś z Was, mając już dość swoich czterech ścian pomyślał, że są rodziny, które funkcjonują tak wiele miesięcy lub lat? Niejednokrotnie wydawało mi się, że brzmię banalnie pisząc na blogu jak bardzo cieszy mnie każdy spacer, możliwość wyjścia chociażby na godzinę z domu, jeśli budzącą się wiosną naturę oglądać choć chwilę na własne oczy a nie zza szyb. To czego Wam wszystkim teraz brakuje, czego nie możecie robić, towarzyszyło nam przez kilka lat. Pandemia w końcu minie, wyjdziecie do kina i do restauracji, wyjedziecie na wakacje, a mamy chorych dzieci wciąż zostaną w swoich domach. Możecie to wykorzystać na lepsze zrozumienie drugiego człowieka. Co Wam mogę poradzić jako osoba przywykła do zamknięcia w czterech ścianach? Powiem, że nie warto złościć się na rzeczy niezależne od nas, nie warto się wkurzać, na coś co nie wiadomo kiedy się skończy, trzeba być cierpliwym i nauczyć się żyć w tej nowej, ale na pewno chwilowej rzeczywistości. Po wyjściu z domów nie od razu będzie normalnie... Ale wiedz, że zawsze w końcu wychodzi słońce.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-PLVNxFlgY8w/XpA1lKmEyzI/AAAAAAAAFpo/roqIOfnvOsYV1-pkZsSnbi6y7hA2bHb2gCLcBGAsYHQ/s1600/blog.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="648" data-original-width="610" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-PLVNxFlgY8w/XpA1lKmEyzI/AAAAAAAAFpo/roqIOfnvOsYV1-pkZsSnbi6y7hA2bHb2gCLcBGAsYHQ/s320/blog.jpg" width="301" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Zdjęcie z cudownych wakacji w Chorwacji. Tutaj pod drzewem oliwnym na wyspie Brać.</span></div>
Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-65624205434452111872018-08-17T06:14:00.000-07:002018-08-21T05:58:14.380-07:00***W poniedziałek 2go lipca rozpoczęliśmy we trójkę nasze wyczekane dwutygodniowe wakacje na działce. Sprawne pakowanie, bezproblemowa podróż i miły pierwszy wieczór. Wszystko zaczęło się we wtorek rano... Zaczęło się od częstego ziewania i sporadycznych napadów. W środę rano wróciliśmy z działki.<br />
<br />
W wyniku podejrzenia infekcji, której nie bylibyśmy w stanie wyleczyć w domu, podjęliśmy decyzję by pójść z Oli do szpitala na diagnostykę. Wyniki Oliwki wskazywały na znaczne zmiany w jednym płucu, duże problemy z nerkami i prawdopodobieństwo początku rozwoju sepsy. Zostaliśmy w szpitalu by powalczyć, przecież Oli zawsze była taka silna...<br />
<br />
Cały dzień miała robionych masę badań, próby nawodnienia i "ruszenia" nerek. Mnóstwo leków i kroplówek. Tlen non-stop. Kilka trudnych rozmów z lekarzami. Chwile szoku i strachu, chwile gdy część wyników poprawiła się i nabraliśmy nadziei, że nasza silna lwiczka z tego wyjdzie. W końcu, w czwartek późnym wieczorem lekarz dyżurny przyszedł z wynikami gazometrii, a w szczególności wskaźnikami dwutlenku węgla we krwi. Pogarszające się z godziny na godzinę wyniki wskazywały, że Oliwka zaczyna odchodzić, to kwestia godzin, nic nie jesteśmy w stanie z tym zrobić, i jeśli chcemy możemy z nią wrócić do domu...<br />
<br />
Jak to? To już? Tak po prostu?<br />
Tak. To już.<br />
<br />
Dyżurny zespół Gajusza oraz lekarz ze szpitala zrobili wszystko by pomóc nam bezpiecznie przewieźć Oli do domku. Zatrzasnęli za sobą drzwi około 1 w nocy, czekając już na "ten" telefon. Oliwka na samym końcu pokazała swoją siłę. Gdy wszyscy dookoła dawali nam do zrozumienia, że nie przeżyje nocy, ona rano zaskoczyła nas spokojem i jakby trochę lepszym oddechem. Wykrzesała z siebie ostatnie siły by dać nam jeszcze potrzebny czas. Czas by zapłakać, czas by się nacieszyć, czas by się pożegnać, czas by się trochę uspokoić, czas by bliscy mogli przyjść i dotknąć jej ręki.<br />
<br />
Wyczekała do momentu, kiedy ze zbuntowanego "NIE!" byliśmy gotowi przytulić się do niej, zamknąć oczy i powiedzieć "Oliwciu, my już się niczego nie boimy. Ty też już się nie bój". Wyczekała do naszej zgody i odeszła... My dbaliśmy o nią z całych sił przez 3 i pół roku. Ona zadbała o nas przez te ostatnie godziny.<br />
<br />
<br />
---------------------------------------<br />
<br />
To były bardzo trudne dni, przepełnione skrajnymi emocjami. Musieliśmy podjąć kilka ciężkich decyzji i wziąć na barki ich konsekwencje. Teraz patrząc wstecz jesteśmy spokojni, że te decyzje były dobre, że odejście Oliwki potoczyło się w możliwie dobry dla niej i dla nas sposób.<br />
<br />
Mamy świadomość ile siebie, swojej siły, zaangażowania poświęciliśmy dla Oliwki, w pewnych momentach dochodząc do skraju wyczerpania psychicznego i fizycznego. Mamy świadomość, że Oliwka jak na chorobę Krabbego żyła długo, co być może wynikało zarówno z jej wewnętrznej siły jak i naszej opieki. Nie mamy w sobie żadnych wątpliwości, że uczyniliśmy dla niej wszystko co mogliśmy. Mamy pewność, że życie Oliwki było pełne spokoju, komfortu i miłości.<br />
<br />
Zmiana perspektywy?<br />
<br />
Po diagnozie Oliwki podjęliśmy decyzję by kochać ją z całych sił i sprawić by jej kruche życie było możliwie szczęśliwe, by miała dużo miłości. Przepełnieni tą misją nazywaliśmy swoje życie normalnym, bo tak było łatwiej. A teraz? Oliwka odeszła, kurz opadł, emocje trochę się uspokoiły... I zaczęliśmy spoglądać wstecz z dystansu, może odrobinę bardziej obiektywnie. Nasze życie nie było normalne, to była ogromna tragedia, która po prostu nie powinna mieć miejsca. Zaczęliśmy rozumieć część naszych znajomych, którzy widząc Oliwkę czuli przede wszystkim współczucie, którego wtedy tak bardzo nie chcieliśmy. Zaczęliśmy doceniać i podziwiać osoby, które potrafiły wejść w naszą "normalność" i być w tym z nami.<br />
<br />
Wszyscy wiedzieliśmy, jak zakończy się choroba Oliwki, nie wiedzieliśmy tylko kiedy to się stanie. Jej śmierć teoretycznie nie jest zaskoczeniem a jednak pozostawia po sobie ogromną pustkę i tęsknotę za tym co było dobre, za jej pleckami do przytulania, miękkimi policzkami, za jej zapachem, ciepłem, oddechem, urokiem, za jej pięknymi włosami... Staramy się nie być jednostronni i również myśleć o jej bardzo ciężkiej chorobie, o trudnej codziennej opiece, i o tym, że jest teraz wolna od cierpienia. Nasz żal wraca do początków, do tej parszywej choroby, że się w ogóle wydarzyła, że ta mała burza włosów nie skacze nam pod nogami.<br />
<br />
Szukamy sensu w tym co wydarzyło się w naszym życiu. Wiemy jak Oliwka nas zmieniła, zmieniła na lepsze i być może pozwoli w przyszłości żyć lepiej. Mamy nadzieję, że przyjdzie taki czas gdy ten sens w pełni odkryjemy i będzie cenniejszy niż żal po stracie.<br />
<br />
Blog<br />
<br />
Pisałam tego bloga dla Oliwki. Dla pamięci o niej. Wiem, że choć niewiele osób miało okazję poznać ją osobiście, wielu skradła serce. Wszystko co tutaj napisałam było wynikiem natchnienia jakie dała mi Oliwka. Jeśli więc jakiekolwiek z moich słów było dla was ważne, coś w Was zminiło na lepsze to nie moja zasługa, to zasługa Oliwki. Udało się spełnić nasz cel, Oliwka nie była "kolejnym chorym dzieckiem". Oliwka, Olinka nasza mimo choroby dała od siebie coś dobrego, trudnego do opisania, coś co mam nadzieję, będzie trwało i pomagało innym jeszcze długi czas.<br />
<br />
Pisałam tego bloga dla naszej rodziny, dla naszych przyjaciół i znajomych. Pisałam by wiedzieli jak nam się żyje. Pisałam by skrócić dystans, by unikać zmieszanych spojrzeń, krepujących pytań. Pisałam by mogli poznać Oliwkę, która zawsze będzie bardzo ważną częścią naszego życia.<br />
<br />
Pisałam tego bloga dla innych rodziców, którzy zostaną w przyszłości oszołomieni diagnozą nieuleczalnej choroby swojego dziecka i dla ich otoczenia. Pisałam by obok medycznych prognoz "dzieci umierają przed 2-3 rokiem" mieli szanse znaleźć w swojej tragedii choć minimalną iskierkę życia.<br />
<br />
Regularnie dostawałam od Was wiadomości, że po poznaniu naszej historii zmieniacie perspektywę swoich problemów, że stają się mniej ważne. Każda taka wiadomość była dla mnie bardzo ważna. Tak, tak to działa, że kiedy wydaje Ci się, że masz problemy, formą terapii jest zderzenie się z ludźmi, którzy mają od Ciebie "gorzej". Nie sądzę aby było w coś w tym złego. Jeśli ktoś czytając o Oliwce mocniej przytula swoje zdrowe dzieci, mniej przejmuje się skaleczeniem kolana, częściej przytula męża, to jestem z tego dumna i cieszy mnie to ogromnie.<br />
<br />
To miejsce być może otwiera Was też na problemy innych potrzebujących. Kiedyś bliska mi osoba wyznała mi wprost, że wcześniej nie zatrzymywała się nad historiami o chorych dzieciach, bo były one gdzieś poza jej otoczeniem, były odległe. Dopiero jak to spotkało nas, zaczęła więcej o tym myśleć i otworzyła jej się w głowie jakaś nowa szufladka współczucia i chęci pomocy innym.<br />
<br />
Mam więc poczucie, że ten blog jest potrzebny i wartościowy. Biorąc pod uwagę, że jest pisany dzięki Oliwce, jestem przekonana, że dzieło Oliwki jest ogromne i będzie jeszcze długi czas kontynuowane.<br />
<br />
Dziękujemy<br />
<br />
Chcielibyśmy tutaj też podziękować wszystkim, którzy pomagali nam i wspierali nas w tym trudnym czasie. Naszej rodzinie i bliskim, przyjaciołom i znajomym, którzy mieli siłę zmierzyć się z naszą codziennością. Dziękujemy całemu zespołowi Gajusza, w szczególności naszej Pani dr, oraz ukochanym pielęgniarkom. Dziękujemy Milence.<br />
<br />
Dziękujemy wszystkim, którzy obdarowywali Oliwkę szczerym uśmiechem, i tym na żywo i tym zza ekranu monitora.<br />
<br />
Dziękujemy wszystkim darczyńcom, którzy przekazali dla Oliwki 1% i inne darowizny. Chciałąbym abyście wiedzieli, że Wasza pomoc idzie dalej. W szczególności łóżeczko i materac, których łączna wartość to około 20 tysięcy zł, zostało przez nas przekazane do Gajusza by ułatwiało życie kolejnym rodzinom w hospicjum. Wasza pomoc trwa dalej.<br />
<br />
<br />
Kochajcie się, szanujcie i doceniajcie każdy dzień.<br />
Oliwkowi Rodzice.Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-72349781825997010442018-07-07T04:55:00.003-07:002018-07-07T04:55:55.059-07:00Nasza iskierka zgasłaWe wtorek Oliweczkę zaatakowała silna infekcja. Odeszła w naszych ramionach, w spokoju w piątek wieczorem. Przyjdzie na to moment, że pojawi się jeszcze jeden post. Prosimy teraz o ciepłe myśli o naszej Córeczce.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-ze2sSAvddx8/W0Co__AqoJI/AAAAAAAAFIA/7dSK2U3KbPA0mdbXLULq_TyvrOb--TmlACLcBGAs/s1600/ost.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="564" data-original-width="510" src="https://4.bp.blogspot.com/-ze2sSAvddx8/W0Co__AqoJI/AAAAAAAAFIA/7dSK2U3KbPA0mdbXLULq_TyvrOb--TmlACLcBGAs/s1600/ost.jpg" /></a></div>
Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com31tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-22140394550033448882018-06-25T05:25:00.000-07:002018-06-25T05:25:24.356-07:0043 miesiące Oliwki<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-NVGYWXcmuzI/WzDUMGfYcbI/AAAAAAAAFG8/8IhXj3VM7nc6Q9PX75YQOfWA4qnsLYoiQCLcBGAs/s1600/oli43_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://4.bp.blogspot.com/-NVGYWXcmuzI/WzDUMGfYcbI/AAAAAAAAFG8/8IhXj3VM7nc6Q9PX75YQOfWA4qnsLYoiQCLcBGAs/s1600/oli43_1.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-GBXGdsRfmQ4/WzDUMNkYHCI/AAAAAAAAFHE/GooaVwKtEBkdubZxQQipB_C6LLPCPoauwCLcBGAs/s1600/oli43_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://4.bp.blogspot.com/-GBXGdsRfmQ4/WzDUMNkYHCI/AAAAAAAAFHE/GooaVwKtEBkdubZxQQipB_C6LLPCPoauwCLcBGAs/s1600/oli43_2.jpg" /></a></div>
<br />
Oliweczka skończyła 43 miesiące. W cukierkowej stylizacji świętowała cały dzień. Ma ostatnio w sobie dużo spokoju, nawet jeśli zarywa pół nocki. Gdy śpi ma taką anielską buzię... taką spokojną i słodką. Nie można przejść obok niej obojętnie. Nie można się powstrzymać, to silniejsze od nas... Czasem tylko zatrzymujemy się chwilę by na nią popatrzeć. Innym razem nachylamy się, dotykamy policzkiem jej policzek, delikatnie dajemy buziaka, by chłonąć jej spokój, by być jeszcze bliżej.<br />
<br />
Planowany dłuższy urlop i wyjazd na działkę zbliża się wielkimi krokami... :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-mch9LUr6LdE/WzDUMFSJxrI/AAAAAAAAFHA/AU7uAwQA2EgU9eE3_2yBkJmgIWn-YJnXgCLcBGAs/s1600/oli43_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://1.bp.blogspot.com/-mch9LUr6LdE/WzDUMFSJxrI/AAAAAAAAFHA/AU7uAwQA2EgU9eE3_2yBkJmgIWn-YJnXgCLcBGAs/s1600/oli43_3.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-9lbskMGE-ho/WzDUOG4w9SI/AAAAAAAAFHQ/eZupTxcf_uo3o22kPWE7ARMvuQnzNrmuwCLcBGAs/s1600/oli43_6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://4.bp.blogspot.com/-9lbskMGE-ho/WzDUOG4w9SI/AAAAAAAAFHQ/eZupTxcf_uo3o22kPWE7ARMvuQnzNrmuwCLcBGAs/s1600/oli43_6.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Tc9h_QmLpkU/WzDUNt7utoI/AAAAAAAAFHM/0bPu025xs_wdm1I0ehY3DUbwc6uv8xKcwCLcBGAs/s1600/oli43_5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="545" data-original-width="410" src="https://1.bp.blogspot.com/-Tc9h_QmLpkU/WzDUNt7utoI/AAAAAAAAFHM/0bPu025xs_wdm1I0ehY3DUbwc6uv8xKcwCLcBGAs/s1600/oli43_5.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-qkRbGqnV0sw/WzDWaU6YwaI/AAAAAAAAFHs/NgCuFHUejIAFYmihrjGh6DsbsssE0jFYACLcBGAs/s1600/oli43_7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="486" data-original-width="410" src="https://4.bp.blogspot.com/-qkRbGqnV0sw/WzDWaU6YwaI/AAAAAAAAFHs/NgCuFHUejIAFYmihrjGh6DsbsssE0jFYACLcBGAs/s1600/oli43_7.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
W sobotę był również Dzień Ojca. Relację jaka łączy Oliwkę i Oliwkowego Tatusia ciężko mi opisać słowami. To jest coś dużo dużo więcej niż opieka nad chorym dzieckiem. Tatusiu, dziękujemy, że jesteś! :*<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-HztCGOJQFuE/WzDSfhTVi1I/AAAAAAAAFGw/fOfS9wQjn5QWIXQ4aqyxA_y0pZ0XsNnYgCLcBGAs/s1600/dzienojca18.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="539" data-original-width="410" src="https://2.bp.blogspot.com/-HztCGOJQFuE/WzDSfhTVi1I/AAAAAAAAFGw/fOfS9wQjn5QWIXQ4aqyxA_y0pZ0XsNnYgCLcBGAs/s1600/dzienojca18.jpg" /></a></div>
Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-79149510603238802492018-06-14T04:31:00.000-07:002018-06-14T04:32:11.810-07:00Aktywnie! Pozytywnie!Trochę czasu minęło od ostatniego wpisu. Mieliśmy aktywny czas. Dobry, aktywny, pozytywny czas. Zacznę od tego, że Oliwka ma całkiem spokojne i dobre dni. Parametry ok. Raz na jakiś czas ma słabszy dzień, ale bez wszczynania "alarmu".<br />
<br />
Postanowiliśmy z Oliwkowym Tatą, że nadszedł czas powtórzyć nasz wyjazd we dwoje. Spędzić trochę czasu z dala od trudnej codzienności. Dzień w dzień jestem obarczona ogromną odpowiedzialnością i stresem związanym z chorobą Oliwki. To oczywiste, że taka sytuacja zmienia człowieka. Są obszary, w których choroba zmieniła nas na lepsze, dając trudną, ale mądrą lekcję życia. Jednak z drugiej strony na co dzień, przy Oliwce, nie jestem taka jak wcześniej przed jej chorobą i zdaję sobie z tego sprawę. Mogę być bardziej nerwowa i czepialska, mniej spontaniczna i wesoła, bardziej skupiona na obowiązkach i zadaniach, mniej otwarta na potrzeby bliskich, bardziej zamknięta w sobie. Choć bardzo staramy się żyć możliwie normalnie, to część "prawdziwych nas" jest zablokowana. Wiele razy zastanawiałam się czy są to zmiany na stałe, czy ta codzienność zmieniła mnie, czy tylko dostosowuje się do aktualnej sytuacji.<br />
<br />
Na początku czerwca pojechaliśmy we dwoje na dwa dni na mazury, w okolice Mikołajek. Ten wyjazd był bardzo aktywny, pełen emocji. Braliśmy z niego pełnymi garściami, ile się dało! Mieliśmy tylko dwa dni, a dokładniej 29 godzin odliczając czas podróży samochodem, a zdążyliśmy zrobić tyle rzeczy! Spływ kajakiem przez jezioro i zakończony rzeką, wieczór w Mikołajkach z wędzoną rybką a nawet parę piruetów przy muzyce na żywo, z samego rana wpłynięcie motorówką na Śniardwy, ponad 20 km rowerem w mazurskich lasach i jeszcze na koniec kąpiel w cieplutkim jeziorze. Wróciliśmy strasznie zmęczeni i równie szczęśliwi. <br />
<br />
Po tych dwóch dniach już wiem, że gdzieś tam głęboko jestem cały czas sobą, jak kiedyś.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-tJh8LjiuECY/WyJE2bAtnAI/AAAAAAAAFE0/V5yJzdd0N0wA-apQWrS_uoyaFOII4RuqACLcBGAs/s1600/aktywnie_m1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="291" data-original-width="610" src="https://1.bp.blogspot.com/-tJh8LjiuECY/WyJE2bAtnAI/AAAAAAAAFE0/V5yJzdd0N0wA-apQWrS_uoyaFOII4RuqACLcBGAs/s1600/aktywnie_m1.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-DSeMOsVU2OU/WyJE2qxPFAI/AAAAAAAAFEw/ipPVvlSPPigg-MjJ0S_sjH4TXrCs7OK9gCLcBGAs/s1600/aktywnie_m2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="403" data-original-width="610" src="https://1.bp.blogspot.com/-DSeMOsVU2OU/WyJE2qxPFAI/AAAAAAAAFEw/ipPVvlSPPigg-MjJ0S_sjH4TXrCs7OK9gCLcBGAs/s1600/aktywnie_m2.jpg" /></a></div>
<br />
Tak wyszło, że przez nasz wyjazd Oliwka Dzień Dziecka spędziła w hospicjum stacjonarnym z babcią Wiesią. Stwierdziliśmy, że z nami w domu ma Dzień Dziecka codziennie więc nic się nie stanie jak tym razem spędzi go bez nas. Poza tym w Gajuszowym Pałacu Dzień Dziecka był hucznie obchodzony, dostała prezenty, baloniki i było bardzo miło. Była spokojna, pod opieką babci i pielęgniarek. Nie jest łatwo się przełamać by tak chore dziecko zostawić pod opieką innych osób, zwłaszcza na noc. W zeszłym roku przyszło nam to bardzo ciężko. Jednak z każdym kolejnym takim wyjazdem upewniam się, że warto się przełamać. Nic złego jej się nie dzieje, a dla nas, naszej relacji, taki wyjazd jest bezcenny.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-2xPBjz03kls/WyJE3PRsaTI/AAAAAAAAFE4/a5Ujpx2qk7MQ6dKXOvgpIqroP32QRIUMACEwYBhgL/s1600/aktywnie_m3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="417" data-original-width="610" src="https://2.bp.blogspot.com/-2xPBjz03kls/WyJE3PRsaTI/AAAAAAAAFE4/a5Ujpx2qk7MQ6dKXOvgpIqroP32QRIUMACEwYBhgL/s1600/aktywnie_m3.jpg" /></a></div>
<br />
Z kolei w minionym tygodniu spędziliśmy kilka dni u dziadków na wsi. Bardzo udany wyjazd. Pogoda była idealna, dość ciepło ale z przyjemnym delikatnym wiaterkiem. Miłe wieczory z bliskimi na powietrzu do późna. A co najważniejsze... dużo spokoju na buzi Oliweczki i jej spokojny nocny sen.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-_qkJHvvXD6s/WyJK2ThnTQI/AAAAAAAAFFM/vwbf6BBhijIPwAdyo-NWSSKlKbswDWIuQCLcBGAs/s1600/aktywnie_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="510" data-original-width="410" src="https://3.bp.blogspot.com/-_qkJHvvXD6s/WyJK2ThnTQI/AAAAAAAAFFM/vwbf6BBhijIPwAdyo-NWSSKlKbswDWIuQCLcBGAs/s1600/aktywnie_1.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-e6jsWBAWLnI/WyJK2Q-FlmI/AAAAAAAAFFU/_JfKweh_NpcdrmgN6SOfa6jqnbb0aWiggCLcBGAs/s1600/aktywnie_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="510" data-original-width="410" src="https://2.bp.blogspot.com/-e6jsWBAWLnI/WyJK2Q-FlmI/AAAAAAAAFFU/_JfKweh_NpcdrmgN6SOfa6jqnbb0aWiggCLcBGAs/s1600/aktywnie_2.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-ZxU9no4LbOs/WyJK2bhebYI/AAAAAAAAFFQ/l1dQ1RyltvA_ilItREgTEv6yNR7hfC3hwCLcBGAs/s1600/aktywnie_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="510" data-original-width="410" src="https://4.bp.blogspot.com/-ZxU9no4LbOs/WyJK2bhebYI/AAAAAAAAFFQ/l1dQ1RyltvA_ilItREgTEv6yNR7hfC3hwCLcBGAs/s1600/aktywnie_3.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-0EnHDC80Pg8/WyJK3F_ekmI/AAAAAAAAFFY/fkXJT8j90mgEI0RzBNSKflu6iKG3G75jACLcBGAs/s1600/aktywnie_4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="423" data-original-width="610" src="https://1.bp.blogspot.com/-0EnHDC80Pg8/WyJK3F_ekmI/AAAAAAAAFFY/fkXJT8j90mgEI0RzBNSKflu6iKG3G75jACLcBGAs/s1600/aktywnie_4.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Luq2p1VZ8FY/WyJE2Q9RKRI/AAAAAAAAFEs/0fD1bq5clr0sdXNPlC3gl4qy35Rb6xXdACEwYBhgL/s1600/aktywnie_5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="458" data-original-width="610" src="https://4.bp.blogspot.com/-Luq2p1VZ8FY/WyJE2Q9RKRI/AAAAAAAAFEs/0fD1bq5clr0sdXNPlC3gl4qy35Rb6xXdACEwYBhgL/s1600/aktywnie_5.jpg" /></a></div>
Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-30047674292392723502018-05-25T06:24:00.000-07:002018-05-25T06:33:02.422-07:003 i pół roku Oliwki<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-4T-p8y34K5c/WwaCZe2WUkI/AAAAAAAAFD4/fewQxxKXr5QrIC5RBUk85Wgn559g7W4oQCEwYBhgL/s1600/oli3ipol_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://1.bp.blogspot.com/-4T-p8y34K5c/WwaCZe2WUkI/AAAAAAAAFD4/fewQxxKXr5QrIC5RBUk85Wgn559g7W4oQCEwYBhgL/s1600/oli3ipol_2.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Maluszek, pączuszek, orzeszek, okruszek... Jak tu używać takich zdrobnień, kiedy nasza dziewczynka ma już 3 i pół roczku! :) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dawno na urodzinkach nie było tiulu. A dziewczynki kochają tiul. Nie mogło więc być inaczej - była sukienka z piękną koronką i tiulem. Niewiele Oliwce potrzeba dodatków by wyglądała ślicznie. Wyczesane włosy i drobna ozdoba wystarczają zupełnie by jej buzia oddała cały urok. Zachwyca! Zachwyca nas i wszystkich dookoła.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-6m2PwPdEBzE/WwaCZc-da2I/AAAAAAAAFD0/RzU0s_KvcuwZPfzYci-nZ6Ad5FbjHCG3gCLcBGAs/s1600/oli3ipol_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="411" data-original-width="610" src="https://4.bp.blogspot.com/-6m2PwPdEBzE/WwaCZc-da2I/AAAAAAAAFD0/RzU0s_KvcuwZPfzYci-nZ6Ad5FbjHCG3gCLcBGAs/s1600/oli3ipol_1.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-K-ffTs6rq4E/WwaCZYd3gCI/AAAAAAAAFDw/Xps-0GKrgB4u5z2rLTW9as-wtpwhonr_wCLcBGAs/s1600/oli3ipol_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="402" data-original-width="610" src="https://1.bp.blogspot.com/-K-ffTs6rq4E/WwaCZYd3gCI/AAAAAAAAFDw/Xps-0GKrgB4u5z2rLTW9as-wtpwhonr_wCLcBGAs/s1600/oli3ipol_3.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-uLp8oTyaK_I/WwaCaA-MXHI/AAAAAAAAFD8/3fGTHQdOmn0fhy7ge0EmY1QYYQ8yKsWTACLcBGAs/s1600/oli3ipol_4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="616" data-original-width="410" src="https://2.bp.blogspot.com/-uLp8oTyaK_I/WwaCaA-MXHI/AAAAAAAAFD8/3fGTHQdOmn0fhy7ge0EmY1QYYQ8yKsWTACLcBGAs/s1600/oli3ipol_4.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-W_qPz8NJt9A/WwaCaefVsSI/AAAAAAAAFEA/6_0xmBUfHbg-Y5kN61uxotND_zvUPQI2ACLcBGAs/s1600/oli3ipol_5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="308" data-original-width="410" src="https://3.bp.blogspot.com/-W_qPz8NJt9A/WwaCaefVsSI/AAAAAAAAFEA/6_0xmBUfHbg-Y5kN61uxotND_zvUPQI2ACLcBGAs/s1600/oli3ipol_5.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-9FSwGWoJ0EQ/WwaCag1EUmI/AAAAAAAAFEI/ccfLKRsdotUIf1R1IiylT4ukDaPh547UQCLcBGAs/s1600/oli3ipol_6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="357" data-original-width="310" src="https://2.bp.blogspot.com/-9FSwGWoJ0EQ/WwaCag1EUmI/AAAAAAAAFEI/ccfLKRsdotUIf1R1IiylT4ukDaPh547UQCLcBGAs/s1600/oli3ipol_6.jpg" /></a></div>
<br />
Zgodnie z wcześniejszym planem, powinniśmy już być po wymianie PEGa. Jednak nie doszło do pobytu w szpitalu. Po ostatnim zachwianiu stanu Oliwki za dużo było w nas wątpliwości. Znieczulenie konieczne do wyjęcia starego PEGa w połączeniu ze spadkami saturacji to duże ryzyko. Co prawda od 2 tygodni Oliwka jest już całkiem stabilna a jej saturacja nie spada poniżej 90. Jednak wolimy dać jej jeszcze trochę czasu, poobserwować ją. By upewnić się czy był to incydent, czy zmiana jej stanu na stałe.<br />
<br />
Przy tak ciężkich chorobach trzeba być gotowym na podejmowanie trudnych decyzji, choć czasem żadna droga nie wydaje się być dobra. Trzeba wziąć na barki ciężar wszelkich możliwych komplikacji i ich konsekwencji. Myślę sobie, że lepiej aby to los czasem za nas zadecydował, zdjął z nas ten ciężar...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Qqg7__a_TBw/WwaCallbcmI/AAAAAAAAFEE/3LIK7S6qbSwqG0l5s_r8xS2EBYglkRaDQCLcBGAs/s1600/oli3ipol_7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="518" data-original-width="510" src="https://4.bp.blogspot.com/-Qqg7__a_TBw/WwaCallbcmI/AAAAAAAAFEE/3LIK7S6qbSwqG0l5s_r8xS2EBYglkRaDQCLcBGAs/s1600/oli3ipol_7.jpg" /></a></div>
Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-56474753948719016202018-05-10T01:30:00.002-07:002018-05-10T01:30:34.286-07:00"Po" majówceTaki mieliśmy piękny plan. Ponad tydzień wolnego, cudowna pogoda, wyjazd na działkę, dużo świeżego powietrza, cisza, spokój i regeneracja sił...<br />
<br />
Wyjechaliśmy na działkę już w sobotę przed majowym tygodniem. I właściwie zaraz po przyjeździe zaczęły się problemy oddechowe Oliwki. No ale może to aklimatyzacja, może za dużo świeżego powietrza po zimie, na pewno od jutra będzie lepiej... Nie było. A noc z niedzieli na poniedziałek na tyle nas zaniepokoiła, że podjęliśmy decyzję o powrocie do domu. U Oliwci pojawiły się duże spadki saturacji.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-8Go7mohyMek/WvK-KWI6zlI/AAAAAAAAFDM/6EwbqTtpYjsYFV588_SeJOtdP1OXu_I-wCLcBGAs/s1600/pomaj1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="404" data-original-width="610" src="https://1.bp.blogspot.com/-8Go7mohyMek/WvK-KWI6zlI/AAAAAAAAFDM/6EwbqTtpYjsYFV588_SeJOtdP1OXu_I-wCLcBGAs/s1600/pomaj1.jpg" /></a></div>
<br />
Teraz sytuacja jest już stabilniejsza w porównaniu do tego co było przez te dwa dni na działce. Spadki są rzadsze i nie tak bardzo niebezpieczne. Wszystko wskazuje jednak na to, że powodem jest neurologia, postęp zmian w mózgu, i wchodzimy w nowy etap choroby Oliwki.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ljXwy_XqHsg/WvK-KXs6izI/AAAAAAAAFDI/KFgUH5JH34c2s8VBDCCRkcwxEKNWqAhVACLcBGAs/s1600/pomaj2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="547" data-original-width="410" src="https://1.bp.blogspot.com/-ljXwy_XqHsg/WvK-KXs6izI/AAAAAAAAFDI/KFgUH5JH34c2s8VBDCCRkcwxEKNWqAhVACLcBGAs/s1600/pomaj2.jpg" /></a></div>
Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-89886526627557302282018-04-25T06:53:00.001-07:002018-04-25T06:53:51.623-07:0041 miesięcy Oliwki<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-VZcye9U__M0/WuCF-nEwlFI/AAAAAAAAFCI/bK_KBZdTWnUkXrivzTPNZisp7RJgbG3WwCLcBGAs/s1600/oli41mies_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://3.bp.blogspot.com/-VZcye9U__M0/WuCF-nEwlFI/AAAAAAAAFCI/bK_KBZdTWnUkXrivzTPNZisp7RJgbG3WwCLcBGAs/s1600/oli41mies_1.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-5ZymOawn0Qs/WuCF-taFcSI/AAAAAAAAFCM/V7Kv7BHFsbAO-lwFQRpWpHflPsj8Tsd7ACLcBGAs/s1600/oli41mies_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://2.bp.blogspot.com/-5ZymOawn0Qs/WuCF-taFcSI/AAAAAAAAFCM/V7Kv7BHFsbAO-lwFQRpWpHflPsj8Tsd7ACLcBGAs/s1600/oli41mies_2.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-jrI0GYHNNGQ/WuCF--VPb1I/AAAAAAAAFCQ/Wi0pfYmfNFoxx6e6VFXzYt44ST834_ofACLcBGAs/s1600/oli41mies_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://3.bp.blogspot.com/-jrI0GYHNNGQ/WuCF--VPb1I/AAAAAAAAFCQ/Wi0pfYmfNFoxx6e6VFXzYt44ST834_ofACLcBGAs/s1600/oli41mies_3.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Oliweczka skończyła 41 miesięcy. założyła kolejną sukienkę a we włosy wkradł się warkocz. Za miesiąc będzie miała 3 i pół roczku. Ma cały czas w sobie dużo spokoju. Żadnych napadów i nadwrażliwości. Nocki troszkę się poprawiły. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Oli rośnie. Jest w sumie raczej szczupła, ale całkiem wysoka jak na swój wiek. Waży już 15 kg. Nie ukrywam, że zaczynam odczuwać te kilogramy. Nie wiem jak rodzice starszych, chorych dzieci sobie radzą, gdy te ważą 30 czy nawet 50 kg. Podnoszenie, przekręcenie, to ogromne obciążenie dla kręgosłupa.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przed nami perspektywa ładnego majowego weekendu. Oby pogoda dopisała i udało się zrealizować nasz plan :) </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-xOiEVfy5Gd8/WuCF_mZ_5CI/AAAAAAAAFCU/mFKQqhL4S64jMS95o1iaNED5Cj1esL5TwCLcBGAs/s1600/oli41mies_4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://4.bp.blogspot.com/-xOiEVfy5Gd8/WuCF_mZ_5CI/AAAAAAAAFCU/mFKQqhL4S64jMS95o1iaNED5Cj1esL5TwCLcBGAs/s1600/oli41mies_4.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-pALxkRi3Olk/WuCF_0lXlCI/AAAAAAAAFCY/T_FW0sUOOwI1bPizaXCgI_xXUCTVCzIFwCLcBGAs/s1600/oli41mies_5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="512" data-original-width="410" src="https://3.bp.blogspot.com/-pALxkRi3Olk/WuCF_0lXlCI/AAAAAAAAFCY/T_FW0sUOOwI1bPizaXCgI_xXUCTVCzIFwCLcBGAs/s1600/oli41mies_5.jpg" /></a></div>
Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-86898568707019815302018-04-09T07:46:00.001-07:002018-04-09T07:46:29.379-07:00Do słonka!Meldujemy cudowny, niedzielny, słoneczny, wiosenny spacerek! Olinka mimo, że nie spała na spacerku, to była bardzo spokojna i nie wymagała dużo odsysania, które nie jest zbyt wygodne, gdy jest na wózku. Cudowny dzień, cudowny spacer, mimo wszystko. Nawet mimo to, że Malutka ostatnie dwie noce budzi się już przed 2 a zasypia o 8... rano, i trochę brak nam sił.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-bCgI9HoouFE/Wst8Qq6dkRI/AAAAAAAAFBE/FsJHi7tbbSAyJ9s0QBqe6R1mRm-MRiWjwCLcBGAs/s1600/spac_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="547" data-original-width="410" src="https://1.bp.blogspot.com/-bCgI9HoouFE/Wst8Qq6dkRI/AAAAAAAAFBE/FsJHi7tbbSAyJ9s0QBqe6R1mRm-MRiWjwCLcBGAs/s1600/spac_1.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-9_WCvcIzdkY/Wst8Q1_g3iI/AAAAAAAAFBI/v0AxfT5lcNwe5tw3eXcmd9Z0FhED6YucgCLcBGAs/s1600/spac_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="329" data-original-width="410" src="https://3.bp.blogspot.com/-9_WCvcIzdkY/Wst8Q1_g3iI/AAAAAAAAFBI/v0AxfT5lcNwe5tw3eXcmd9Z0FhED6YucgCLcBGAs/s1600/spac_2.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-LbJtLWCucuA/Wst8Qpy0WDI/AAAAAAAAFBA/AEwXCJoXykg-SLCeDPTtCXWb4aARy_a8QCLcBGAs/s1600/spac_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="547" data-original-width="410" src="https://2.bp.blogspot.com/-LbJtLWCucuA/Wst8Qpy0WDI/AAAAAAAAFBA/AEwXCJoXykg-SLCeDPTtCXWb4aARy_a8QCLcBGAs/s1600/spac_3.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-JrjnPRr2Kbc/Wst8Rlm8bdI/AAAAAAAAFBM/GFbVOhcpkIUu7U4Ftlpqyn5A6EmAh6VLQCLcBGAs/s1600/spac_4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="547" data-original-width="410" src="https://2.bp.blogspot.com/-JrjnPRr2Kbc/Wst8Rlm8bdI/AAAAAAAAFBM/GFbVOhcpkIUu7U4Ftlpqyn5A6EmAh6VLQCLcBGAs/s1600/spac_4.jpg" /></a></div>
<br />Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-43559909304694285302018-04-06T08:26:00.000-07:002018-04-06T08:27:25.198-07:00Bezsennie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-IqgggoDO_ZU/WseOedkzDfI/AAAAAAAAFAg/nK2tdwtVBZAk0uBPo4BA0y_hOZQQoDdhwCEwYBhgL/s1600/wiel2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="405" data-original-width="610" src="https://3.bp.blogspot.com/-IqgggoDO_ZU/WseOedkzDfI/AAAAAAAAFAg/nK2tdwtVBZAk0uBPo4BA0y_hOZQQoDdhwCEwYBhgL/s1600/wiel2.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-m11Qv9-N87c/WseOeYNz0PI/AAAAAAAAFAk/9IAQaGYqxokeZHjs1yOULWry7HFsAHu-ACEwYBhgL/s1600/wiel_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="458" data-original-width="610" src="https://4.bp.blogspot.com/-m11Qv9-N87c/WseOeYNz0PI/AAAAAAAAFAk/9IAQaGYqxokeZHjs1yOULWry7HFsAHu-ACEwYBhgL/s1600/wiel_3.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Święta Święta i po Świętach :) Plany były ambitne, mieliśmy pojechać do dziadków, ale ostatecznie zostaliśmy w naszym domku i spokojnie spędziliśmy świąteczny weekend.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Koniec z poprawą nocnego snu... Oliweczka znów gorzej śpi, a dokładniej mówiąc robi sobie przerwy w spaniu pomiędzy północą a 4 nad ranem. Zabiera nam niestety najlepsze godziny na sen. A przecież nawet po takich nockach trzeba wstać, zacząć dzień. Oliwkowy Tatuś musi iść do pracy i działać na pełnych obrotach, a to bardzo trudne po kilku zarwanych nockach pod rząd. Wyobraźcie sobie wyjście do pracy w poniedziałek po cało-weekendowym imprezowaniu, można to porównać. Po ciężkim tygodniu czas na weekendową regenerację. Może nawet zaliczymy wiosenny-słoneczny spacerek? :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-2Y3L_coux40/WseOfBbEl6I/AAAAAAAAFAo/kboz636-Vv4YT7_1vQHHh1v14nS2HEquACLcBGAs/s1600/wiel_5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="547" data-original-width="410" src="https://3.bp.blogspot.com/-2Y3L_coux40/WseOfBbEl6I/AAAAAAAAFAo/kboz636-Vv4YT7_1vQHHh1v14nS2HEquACLcBGAs/s1600/wiel_5.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-JPbEGpRHStA/WseOeYmda0I/AAAAAAAAFAc/FHICJpoP0gkgBToYggTcY3PfoKe0ZzNOgCLcBGAs/s1600/wiel_4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="458" data-original-width="610" src="https://1.bp.blogspot.com/-JPbEGpRHStA/WseOeYmda0I/AAAAAAAAFAc/FHICJpoP0gkgBToYggTcY3PfoKe0ZzNOgCLcBGAs/s1600/wiel_4.jpg" /></a></div>
<br />Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-54319852116802079072018-03-26T03:04:00.001-07:002018-03-26T03:04:52.448-07:0040 miesięcy Oliwki<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-p36lHGkwrDQ/WrjABaE-PBI/AAAAAAAAE_s/uYeTcL_pJFoVEkyLEbkkFKf9whR8MbhHACLcBGAs/s1600/oli40mies_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://3.bp.blogspot.com/-p36lHGkwrDQ/WrjABaE-PBI/AAAAAAAAE_s/uYeTcL_pJFoVEkyLEbkkFKf9whR8MbhHACLcBGAs/s1600/oli40mies_1.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-PgPUMnPRzHA/WrjABMaMgQI/AAAAAAAAE_o/BJXYzxbVaqEaQd8QCvtEyt5L_v3FrqbsQCLcBGAs/s1600/oli40mies_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://4.bp.blogspot.com/-PgPUMnPRzHA/WrjABMaMgQI/AAAAAAAAE_o/BJXYzxbVaqEaQd8QCvtEyt5L_v3FrqbsQCLcBGAs/s1600/oli40mies_2.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-myNddzkR8Pw/WrjABuDNBHI/AAAAAAAAE_w/pAjh5EouzQcmCwK5BCdS_SKLcSYaDKmCwCLcBGAs/s1600/oli40mies_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="368" data-original-width="610" src="https://4.bp.blogspot.com/-myNddzkR8Pw/WrjABuDNBHI/AAAAAAAAE_w/pAjh5EouzQcmCwK5BCdS_SKLcSYaDKmCwCLcBGAs/s1600/oli40mies_3.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W końcu mam chwilkę aby podzielić się zdjęciami z piątku, gdy Oliwka obchodziła ukończenie 40 miesięcy. To 3 lata i 4 miesiące. Nasza kochana dziewczynka :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Olincia ma w sobie na szczęście dużo spokoju. Nie najgorzej śpi w nocy. Dawno nie miała napadów padaczkowych. Wciąż wymaga bardzo dużo odsysania śliny z buzi. Wciąż stresują nas jej nagłe ulewania, zagrażające zakrztuszeniu się. Niezmiennie ma świetne parametry tętna i saturacji oraz czyściutko w płucach. Regularnie schodzi jej piaseczek z nerek co pewnie jest pewnym dyskomfortem i bólem. Nie chcę pisać, że "jest dobrze", nie chcę też pisać, że "jest źle". Jest stabilnie.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-0oZBm_jCUTU/WrjABw0Zh2I/AAAAAAAAE_0/NFzH8UTUbTUKeM-9b41Yw7TUK-w_PKAwwCLcBGAs/s1600/oli40mies_4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="547" data-original-width="410" src="https://2.bp.blogspot.com/-0oZBm_jCUTU/WrjABw0Zh2I/AAAAAAAAE_0/NFzH8UTUbTUKeM-9b41Yw7TUK-w_PKAwwCLcBGAs/s1600/oli40mies_4.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-ImRewAj1Jmk/WrjACL9cXWI/AAAAAAAAE_4/hJCT5QnZ-0g3JMqDvy3EKHnBy991nbQwQCLcBGAs/s1600/oli40mies_5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="547" data-original-width="410" src="https://4.bp.blogspot.com/-ImRewAj1Jmk/WrjACL9cXWI/AAAAAAAAE_4/hJCT5QnZ-0g3JMqDvy3EKHnBy991nbQwQCLcBGAs/s1600/oli40mies_5.jpg" /></a></div>
<br />Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-27900565169009975902018-03-19T03:02:00.002-07:002018-03-19T03:03:07.049-07:00PrzebiśniegiTydzień temu między mrozami opóźnionej tegorocznej zimy pojawił się słoneczny i ciepły weekend. Wykorzystaliśmy go na mały "wiosenny" spacerek. Oliweczka była bardzo spokojniutka na spacerku. Zrobiliśmy dwa kółka po parku. Po powrocie do domu, natleniona świeżym powietrzem, mocno zasnęła i drzemała do samego wieczora. Czekamy, czekamy by móc już częściej wchodzić razem na spacery.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-pfcoB_y9yDw/Wq-JJf5zTOI/AAAAAAAAE-w/lMErrVPG3A8V_KPx6VRVnq9VI--fltRPgCLcBGAs/s1600/spac18.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="312" data-original-width="610" src="https://3.bp.blogspot.com/-pfcoB_y9yDw/Wq-JJf5zTOI/AAAAAAAAE-w/lMErrVPG3A8V_KPx6VRVnq9VI--fltRPgCLcBGAs/s1600/spac18.jpg" /></a></div>
<br />
Ostatnio spędziliśmy też kilka dni u dziadków na wsi. Pomimo większego zamieszania, wynikającego z tego, że jest tam na co dzień dużo więcej osób niż u nas w domu, Oliweczka była bardzo spokojna. Wizyta minęła nam miło i rodzinnie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-SrB_CDEnSlQ/Wq-JJeL34zI/AAAAAAAAE-s/pISUm2A3yKggWzH7-xHHX7G9ZGQ5hs2MQCLcBGAs/s1600/spac18_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="547" data-original-width="410" src="https://4.bp.blogspot.com/-SrB_CDEnSlQ/Wq-JJeL34zI/AAAAAAAAE-s/pISUm2A3yKggWzH7-xHHX7G9ZGQ5hs2MQCLcBGAs/s1600/spac18_2.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-uaScaWQmaSg/Wq-JJZsvhDI/AAAAAAAAE-0/UY3BWbaFfc4hFkoDV2MDxKkO0bND3xzAwCLcBGAs/s1600/spac18_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="547" data-original-width="410" src="https://3.bp.blogspot.com/-uaScaWQmaSg/Wq-JJZsvhDI/AAAAAAAAE-0/UY3BWbaFfc4hFkoDV2MDxKkO0bND3xzAwCLcBGAs/s1600/spac18_3.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-AJSEfAyNr6Y/Wq-JKIig97I/AAAAAAAAE-4/ic-2w070VmoHT6-eUloCzsZdsg_xv6xCgCLcBGAs/s1600/spac18_4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="547" data-original-width="410" src="https://3.bp.blogspot.com/-AJSEfAyNr6Y/Wq-JKIig97I/AAAAAAAAE-4/ic-2w070VmoHT6-eUloCzsZdsg_xv6xCgCLcBGAs/s1600/spac18_4.jpg" /></a></div>
Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-67987505175675356172018-02-26T03:11:00.000-08:002018-02-26T03:17:05.160-08:0039 miesięcy Oliwki<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-SiGTvdCL0UY/WpPhA5c5qvI/AAAAAAAAE9M/jPDhnagcaBgJ8gwvJ49d7U68kCMqUejUwCLcBGAs/s1600/oli39.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://2.bp.blogspot.com/-SiGTvdCL0UY/WpPhA5c5qvI/AAAAAAAAE9M/jPDhnagcaBgJ8gwvJ49d7U68kCMqUejUwCLcBGAs/s1600/oli39.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Oliweczka w miniony piątek miała kolejne urodzinki... Tym razem stylizacja była bardziej elegancka. Odpowiednio dobrana fryzura i można było świętować :) Miała dobry i spokojny dzień.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-5kLoRl4G1Zw/WpPhAyQ4hCI/AAAAAAAAE9Q/8BJ7JSWmpHAeI6llxbDnAC0A3VYdlxw9wCLcBGAs/s1600/oli39_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://1.bp.blogspot.com/-5kLoRl4G1Zw/WpPhAyQ4hCI/AAAAAAAAE9Q/8BJ7JSWmpHAeI6llxbDnAC0A3VYdlxw9wCLcBGAs/s1600/oli39_2.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-mVyp9l9PbL8/WpPhAk9drxI/AAAAAAAAE9I/kFSNhsJstrgsX7iJXEBQmBxYFkqCFCRggCLcBGAs/s1600/oli39_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://4.bp.blogspot.com/-mVyp9l9PbL8/WpPhAk9drxI/AAAAAAAAE9I/kFSNhsJstrgsX7iJXEBQmBxYFkqCFCRggCLcBGAs/s1600/oli39_3.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-36cv98myUgc/WpPhBS5klxI/AAAAAAAAE9U/TaF6u28LxhMi2kvrziQsdqZ_cR9qht5-wCLcBGAs/s1600/oli39_3a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="405" data-original-width="610" src="https://3.bp.blogspot.com/-36cv98myUgc/WpPhBS5klxI/AAAAAAAAE9U/TaF6u28LxhMi2kvrziQsdqZ_cR9qht5-wCLcBGAs/s1600/oli39_3a.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Chwilowo jest nam odrobinę lżej. Oliwka ponad tydzień temu, po wprowadzeniu nowego leku, zaczęła lepiej spać w nocy. Potrafi ciurkiem przespać 5 godzin, jest też spokojniejsza wieczorami. Czujemy w sobie trochę więcej siły, łatwiej wstać z łóżka i wejść w nowy dzień. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W ostatnim miesiącu walczyliśmy też z przeziębieniami. Po kolei dopadło każdego z nas, najpierw tatuś, potem ja, a na końcu Oli. Nie jest łatwo, gdy malutki Oliwkowy nosek się tak mocno zapycha. Wtedy to już praktycznie na krok nie można odejść od łóżeczka. Na szczęście udało nam się już wyjść z tego i katarek nie rozwinął się w większą infekcję.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/--KimZ6gYfHg/WpPhBawkxPI/AAAAAAAAE9Y/oR2CGEFcnvcje0xBo7lTrC9Q8vL0SsSZQCLcBGAs/s1600/oli39_4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="405" data-original-width="610" src="https://4.bp.blogspot.com/--KimZ6gYfHg/WpPhBawkxPI/AAAAAAAAE9Y/oR2CGEFcnvcje0xBo7lTrC9Q8vL0SsSZQCLcBGAs/s1600/oli39_4.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-5CMlsdji0nQ/WpPhBhgfz5I/AAAAAAAAE9c/Vym58ho64YETy1k1Lc5Izmrz0stuTcqLwCLcBGAs/s1600/oli39_5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="405" data-original-width="610" src="https://4.bp.blogspot.com/-5CMlsdji0nQ/WpPhBhgfz5I/AAAAAAAAE9c/Vym58ho64YETy1k1Lc5Izmrz0stuTcqLwCLcBGAs/s1600/oli39_5.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-jSByOEaH2dQ/WpPhB4rc_wI/AAAAAAAAE9k/Im93mnnUDbwP9dEZ0-IN4F3BC9r4W8c3wCLcBGAs/s1600/oli39_6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="498" data-original-width="410" src="https://1.bp.blogspot.com/-jSByOEaH2dQ/WpPhB4rc_wI/AAAAAAAAE9k/Im93mnnUDbwP9dEZ0-IN4F3BC9r4W8c3wCLcBGAs/s1600/oli39_6.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-wegCTTAPQxI/WpPhB1OjBxI/AAAAAAAAE9g/saq8NPqAHe4gqRnz_6Ixj7niDMnOWZUFACLcBGAs/s1600/oli39_8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="458" data-original-width="610" src="https://2.bp.blogspot.com/-wegCTTAPQxI/WpPhB1OjBxI/AAAAAAAAE9g/saq8NPqAHe4gqRnz_6Ixj7niDMnOWZUFACLcBGAs/s1600/oli39_8.jpg" /></a></div>
<br />Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-73879870793353330842018-02-06T05:23:00.000-08:002018-02-06T05:23:23.137-08:001 % dla OliwkiZbliża się gorący czas rozliczeń podatku. Przekaż swój 1 % podatku no dowolny dobry cel.<br />
<br />
Można również pomóc Oliwce, nam. Zbierane w ten sposób pieniądze przeznaczamy na refundacje faktur za leki, sprzęty medyczne i wszelkie inne potrzeby Oliwki. Obecnie miesięcznie w aptece na leki i suplementy przeznaczamy 400-500 zł. Dochodzą regularne zakupy strzykawek do PEGa, drenów do ssaka, podkładów i innych materiałów higienicznych. Ostatnio zakupiliśmy materac przeciwodleżynowy. Jest zbudowany z powietrznych rur, które zmieniają ciśnienie powietrza w ciągu całego dnia. Dzięki temu zmienia się siła nacisku na różne części ciała i dostosowuje do wagi. Widzimy, że Olincia wtapia się w niego i jest jej bardzo wygodnie. Po zmianie boczku, na którym leży nie widać zaczerwienień. Na wymiar do naszego łóżeczka materac ten kosztował 2500 zł. Wysłaliśmy też ssak do gruntownego serwisu, z wymianą akumulatora kosztowało to niecałe 1000 zł. Realizujemy te wszystkie koszty właśnie ze środków zebranych z 1%.<br />
<br />
Za każdy 1 "procencik" bardzo dziękujemy!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Y8NGbYws9oQ/WmmunhHmXnI/AAAAAAAAE7o/eklPZ6aYwFk6YKA68mXrHn_kN-6xlRtQgCLcBGAs/s1600/1%2525_ulotka_int_2018.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="673" data-original-width="679" src="https://3.bp.blogspot.com/-Y8NGbYws9oQ/WmmunhHmXnI/AAAAAAAAE7o/eklPZ6aYwFk6YKA68mXrHn_kN-6xlRtQgCLcBGAs/s1600/1%2525_ulotka_int_2018.jpg" /></a></div>
<br />Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-49755094133530929692018-01-29T04:12:00.000-08:002018-02-01T05:46:40.418-08:00Nieprzyjemne obowiązkiOliwcia nie ma zbyt wielu obowiązków. Ma jeden i to niezbyt przyjemny. Obowiązek meldowania się co pół roku w poradni żywieniowej i badań krwi. Na wizytę kontrolną do Pani Doktor poszliśmy na początku stycznia. Pogoda była dobra, szybko i sprawnie wszystko załatwiliśmy. Udało się dogadać, aby pobranie krwi odbyło się już w naszym domku. Jednak do pobrania musieliśmy zrobić dwa podejścia. W pierwszym podejściu jak już nasza pielęgniarka znalazła żyłkę to krew zaczęła gęstnieć i krzepnąć w połowie probówki. Nie było sensu kontynuować. Po tygodniu zrobiliśmy drugie podejście, odpowiednio przygotowując Oliwcie. Od samego rana zamiast mleczka dostawała bardzo dużo wody. Po południu pielęgniarka zrobiła tylko jedno ukłucie, bardzo rzadka krew ciurkiem szybko napełniła potrzebne cztery probówki. Chyba jeszcze nigdy nie poszło tak sprawnie! Porządne napojenie wodą okazało się być bardzo pomocne. Obyło się też bez napadów i nadwrażliwości. Już następnego dnia Olincia była całkiem "swoja".<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-w7KDVo_fQ40/Wm8OwEe46JI/AAAAAAAAE74/9HsLXlS2ojwnu_hUjJrzxp3Nb8_HISsxgCLcBGAs/s1600/krewka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="413" data-original-width="310" src="https://2.bp.blogspot.com/-w7KDVo_fQ40/Wm8OwEe46JI/AAAAAAAAE74/9HsLXlS2ojwnu_hUjJrzxp3Nb8_HISsxgCLcBGAs/s1600/krewka.jpg" /></a></div>
<br />
Wielkimi krokami zbliża się czas wymiany PEGa. Ten który jej założyliśmy gdy miała 9 miesięcy teoretycznie powinien być na rok, a mamy go już ponad 2 lata. Zostawiając go ryzykujemy, że po prostu pęknie w najmniej odpowiednim momencie, a jego część, która znajduje się w żołądku bez kontroli będzie podróżować w jelitach, mogąc narobić kolejnych kłopotów. By usunąć aktualnego PEGa musimy iść z Oliwką do szpitala na zabieg drogą endoskopową w znieczuleniu ogólnym. Nie muszę mówić jak sama myśl o tym nas stresuje... Jednak nie możemy już dalej zwlekać, nie ominie nas to. Dobra wiadomość jest taka, że nowy PEG, który założą Oliwce to nowego typu PEG balonikowy, którego wymianę można robić w domu, bez potrzeby usypiania. Pobyt w szpitalu na zabieg mamy wyznaczony na druga połowę maja.Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-18969843116841709672018-01-25T02:10:00.003-08:002018-01-25T02:10:59.045-08:0038 miesięcy Oliwki<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-o_5JudrBrNY/WmmodpDMhVI/AAAAAAAAE60/k62AbaF2mzUWNQeV83R3sNdnOz9af_qgACLcBGAs/s1600/oli38mies.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://3.bp.blogspot.com/-o_5JudrBrNY/WmmodpDMhVI/AAAAAAAAE60/k62AbaF2mzUWNQeV83R3sNdnOz9af_qgACLcBGAs/s1600/oli38mies.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Oliweczka we wtorek skończyła 38 miesięcy. Przespała spokojnie i słodko cały urodzinowy dzień, jak zawsze pięknie wystrojona. Po niedzielnej kąpieli włosy wyglądały po prostu obłędnie! Nasz słodki pudrowy cukiereczek...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po tak sennym dniu trzeba się w końcu obudzić, najlepiej przed godziną 22, kiedy rodzice powoli szykują się do spania... Tak, nocki mamy wciąż nienajlepsze. Wybaczamy jej wszystko, ale mogłoby się to już w końcu odwrócić, choć na jakiś czas.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-g1JooY7cjyQ/WmmoetxXRtI/AAAAAAAAE7E/EZQ4hhcNYLUkEPv3qcpIcP_ZNJDjgkdWgCLcBGAs/s1600/oli38mies_5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://2.bp.blogspot.com/-g1JooY7cjyQ/WmmoetxXRtI/AAAAAAAAE7E/EZQ4hhcNYLUkEPv3qcpIcP_ZNJDjgkdWgCLcBGAs/s1600/oli38mies_5.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-JO81IL2-0Y8/Wmmod52XNCI/AAAAAAAAE7A/M6mcD8L6hr0ZMAA3tYPNmy0PktW45hg8QCLcBGAs/s1600/oli38mies_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="466" data-original-width="310" src="https://2.bp.blogspot.com/-JO81IL2-0Y8/Wmmod52XNCI/AAAAAAAAE7A/M6mcD8L6hr0ZMAA3tYPNmy0PktW45hg8QCLcBGAs/s1600/oli38mies_2.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-5mwaahupqRE/Wmmoduz7gQI/AAAAAAAAE64/88lDRp-DRUkzqK8_r3qYkphmdMuZBCnpgCLcBGAs/s1600/oli38mies_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://4.bp.blogspot.com/-5mwaahupqRE/Wmmoduz7gQI/AAAAAAAAE64/88lDRp-DRUkzqK8_r3qYkphmdMuZBCnpgCLcBGAs/s1600/oli38mies_3.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-sTGBLz88n5k/WmmoexfuxyI/AAAAAAAAE7M/vgmGt3m4agY7e2iMh2lzhN00ybX1jalCQCLcBGAs/s1600/oliwka38miesiecyMIX.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="431" data-original-width="610" src="https://2.bp.blogspot.com/-sTGBLz88n5k/WmmoexfuxyI/AAAAAAAAE7M/vgmGt3m4agY7e2iMh2lzhN00ybX1jalCQCLcBGAs/s1600/oliwka38miesiecyMIX.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-r2ZEGyHMhGo/WmmoexmQqZI/AAAAAAAAE7I/JhCxa9t06HIMuRDuQO_PLWMgesBiUxnRACLcBGAs/s1600/oliwka38miesiecy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="414" data-original-width="310" src="https://2.bp.blogspot.com/-r2ZEGyHMhGo/WmmoexmQqZI/AAAAAAAAE7I/JhCxa9t06HIMuRDuQO_PLWMgesBiUxnRACLcBGAs/s1600/oliwka38miesiecy.jpg" /></a></div>
Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-2208497927899233662018-01-04T01:47:00.003-08:002018-01-04T01:47:55.352-08:00Nowy, kolejny rokSylwestrowy wieczór minął nam spokojnie. Oli na szczęście nie reagowała na dźwięki fajerwerków. Przez nasze permanentne przemęczenie ledwo wytrzymaliśmy do północy. Godzinę 00 spędziliśmy już pod kołderką. Oliś wciąż nie śpi w nocy. Pomysły na przywrócenie nocnego snu póki co nie przyniosły rezultatu.<br />
<br />
Minął kolejny, cały rok. Nie rozliczamy już minionego czasu, dużo mniej myślimy o tym co będzie. Trwamy. Może tak jest łatwiej, a może już po prostu umiemy "trwać". Życzymy dobrego Nowego Roku, Wam i nam!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-oPPYJFV7xeE/Wk322hVuOsI/AAAAAAAAEo8/6OyNpGbwD1cS5eMIJxASV5cho70fMtVYACLcBGAs/s1600/sylwester_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="467" data-original-width="610" src="https://2.bp.blogspot.com/-oPPYJFV7xeE/Wk322hVuOsI/AAAAAAAAEo8/6OyNpGbwD1cS5eMIJxASV5cho70fMtVYACLcBGAs/s1600/sylwester_1.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-6hHINeM3zbE/Wk3224sd94I/AAAAAAAAEpA/DBcm-V4axHoARGAoNxcKEXj07SMiUvzTgCLcBGAs/s1600/sylwester_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="457" data-original-width="350" src="https://4.bp.blogspot.com/-6hHINeM3zbE/Wk3224sd94I/AAAAAAAAEpA/DBcm-V4axHoARGAoNxcKEXj07SMiUvzTgCLcBGAs/s1600/sylwester_2.jpg" /></a></div>
<br />Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-71778601919455140152017-12-30T06:00:00.001-08:002017-12-30T06:00:28.120-08:0037 miesięcy Oliwki i ŚwiętaTuż przed Świętami Oliwcia skończyła kolejny miesiąc. Cały dzień urodzinek była taka kochana i spokojna. Chętnie przyjmowała buziaczki i słodko mrużyła oczka przy głaskaniu czółka. W ogóle ostatnio w ciągu dnia Oli jest bardziej spokojna. Nocą już niekoniecznie, jeszcze nie udało nam się wyregulować jej krótkiego i często przerywanego snu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-_BVQdwPoeIM/WkeTMsITUXI/AAAAAAAAAZg/24hrm3xV-Pcn51InI5FZW29Xig64Fa1_ACLcBGAs/s1600/37_mies_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://4.bp.blogspot.com/-_BVQdwPoeIM/WkeTMsITUXI/AAAAAAAAAZg/24hrm3xV-Pcn51InI5FZW29Xig64Fa1_ACLcBGAs/s1600/37_mies_2.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-iFf-3CJSWko/WkeTNKz6-CI/AAAAAAAAAZs/pagKxpfwtn8z3Vz7wZxVqnw1p5S7bqH5QCLcBGAs/s1600/37_mies_4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://1.bp.blogspot.com/-iFf-3CJSWko/WkeTNKz6-CI/AAAAAAAAAZs/pagKxpfwtn8z3Vz7wZxVqnw1p5S7bqH5QCLcBGAs/s1600/37_mies_4.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-IssmU3lLdh8/WkeTM5ATbkI/AAAAAAAAAZk/cV1BN1HTPggeOGD8H4qUd13IMr7k-pRvwCLcBGAs/s1600/37_mies_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://3.bp.blogspot.com/-IssmU3lLdh8/WkeTM5ATbkI/AAAAAAAAAZk/cV1BN1HTPggeOGD8H4qUd13IMr7k-pRvwCLcBGAs/s1600/37_mies_3.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-7-e-42iMSE4/WkeTNcqwWvI/AAAAAAAAAZw/ZQxAvpnPeyECtwh0zeVHq5jpCr4PSgcXgCLcBGAs/s1600/37_mies_5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="271" data-original-width="610" src="https://4.bp.blogspot.com/-7-e-42iMSE4/WkeTNcqwWvI/AAAAAAAAAZw/ZQxAvpnPeyECtwh0zeVHq5jpCr4PSgcXgCLcBGAs/s1600/37_mies_5.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-rxSj9jQzopk/WkeU2a45B3I/AAAAAAAAAZ8/UOtQL8RFkUgzh_JBrgBkJhI7F68QGgjOgCEwYBhgL/s1600/37_mies_6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="362" data-original-width="510" src="https://2.bp.blogspot.com/-rxSj9jQzopk/WkeU2a45B3I/AAAAAAAAAZ8/UOtQL8RFkUgzh_JBrgBkJhI7F68QGgjOgCEwYBhgL/s1600/37_mies_6.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wigilię i Święta spędziliśmy w domku, z Oliwką, z rodziną i przyjaciółmi, którzy nas odwiedzali byśmy nie byli sami. Wspominam ten świąteczny czas spokojnie, rodzinnie i miło. Chyba dokładnie tak jak powinno być :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-gKeX1NMH7-k/WkeU2kv82FI/AAAAAAAAAaA/jC5VgugW9uM0tj5Ylzrn1UMTqE8A_LC7ACLcBGAs/s1600/37_mies_7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="474" data-original-width="410" src="https://3.bp.blogspot.com/-gKeX1NMH7-k/WkeU2kv82FI/AAAAAAAAAaA/jC5VgugW9uM0tj5Ylzrn1UMTqE8A_LC7ACLcBGAs/s1600/37_mies_7.jpg" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/13052055578009394308noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-63925072905403397612017-12-20T06:28:00.000-08:002017-12-20T06:28:15.086-08:00PrzedświątecznieCiężkie dwa tygodnie za nami. Ciężkie z uwagi na nasilające się problemy z nocnym snem Oliwci. Spała ostatnio nocami po 3 godziny, najczęściej od godziny 2 do 5... Takie nocki są bardzo destrukcyjne, odbierają wszelkie siły, najpierw fizyczne a potem psychiczne. Z rozmów z innymi mamami z hospicjum domowego wiem, że takie problemy też są codziennością u ich dzieci. Niektóre walczą z nocnym snem po parę lat. Opracowaliśmy z Panią Doktor mały plan próby przywrócenia nocnego snu. Może wyśpimy się na Święta?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-vA7ILfEwSjM/WjpxLD8Sg_I/AAAAAAAAEoA/hmotcqRtOMEcP0tlgyPsr0Ab0JhavG1aQCLcBGAs/s1600/przed_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="547" data-original-width="410" src="https://3.bp.blogspot.com/-vA7ILfEwSjM/WjpxLD8Sg_I/AAAAAAAAEoA/hmotcqRtOMEcP0tlgyPsr0Ab0JhavG1aQCLcBGAs/s1600/przed_1.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-VxfEhCzfh1g/WjpxKz2SafI/AAAAAAAAEn4/J7BbBzy96q4RzMzRCSrqnRvjk3YzbXGZQCEwYBhgL/s1600/przed_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="526" data-original-width="410" src="https://3.bp.blogspot.com/-VxfEhCzfh1g/WjpxKz2SafI/AAAAAAAAEn4/J7BbBzy96q4RzMzRCSrqnRvjk3YzbXGZQCEwYBhgL/s1600/przed_2.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-X3-W4ca4VGk/WjpxLSULnzI/AAAAAAAAEoE/4Hhp9kgTMs8BjFSL7hc9ZsHM2iZhW1tIgCEwYBhgL/s1600/przed_4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="339" data-original-width="510" src="https://4.bp.blogspot.com/-X3-W4ca4VGk/WjpxLSULnzI/AAAAAAAAEoE/4Hhp9kgTMs8BjFSL7hc9ZsHM2iZhW1tIgCEwYBhgL/s1600/przed_4.jpg" /></a></div>
<br />
W minionym tygodniu Oliwcię odwiedził Gajuszowy Mikołaj, Była grzeczna cały rok i zasłużyła na prezenty :) Z uwagi na przeciągającą się rekonwalescencję Oliwkowego Tatusia po złamaniu pięty, na wigilię i Święta zostajemy w naszym domku. Pierwszy raz spędzimy je u siebie, ma to swój urok. Pierwszy raz w naszym mieszkaniu ubraliśmy choinkę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-UJqKyQ6qTKc/WjpxK4YsmbI/AAAAAAAAEn8/oWfIbmsyVYkdp5yaa5eO_MNxMMxMul-6wCEwYBhgL/s1600/przed_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="530" data-original-width="410" src="https://1.bp.blogspot.com/-UJqKyQ6qTKc/WjpxK4YsmbI/AAAAAAAAEn8/oWfIbmsyVYkdp5yaa5eO_MNxMMxMul-6wCEwYBhgL/s1600/przed_3.jpg" /></a></div>
<br />
PS. Oliwcia otrzymała na urodzinki kartkę od mojej imienniczki, córci mojej koleżanki. Tak pięknymi życzeniami muszę się pochwalić. Dziękujemy za cudowne życzenia Honiu :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-AO5vy2zQsvM/WjpzYIwbzqI/AAAAAAAAEoQ/GK2ue_mSw-wSE31ajHqES9kTU6gXzcUUwCLcBGAs/s1600/zyczenia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="470" data-original-width="400" src="https://3.bp.blogspot.com/-AO5vy2zQsvM/WjpzYIwbzqI/AAAAAAAAEoQ/GK2ue_mSw-wSE31ajHqES9kTU6gXzcUUwCLcBGAs/s1600/zyczenia.jpg" /></a></div>
<br />Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-41126998273670199912017-11-24T06:56:00.001-08:002017-11-24T06:56:09.630-08:00Oliwka ma 3 latka!<div style="text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-H98-bOqR6hE/WhguNJ36mnI/AAAAAAAAEkU/CDF3Yjr3zUQvH2HnhTf1kzHrqqLg9W_rQCLcBGAs/s1600/oli3latka_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://3.bp.blogspot.com/-H98-bOqR6hE/WhguNJ36mnI/AAAAAAAAEkU/CDF3Yjr3zUQvH2HnhTf1kzHrqqLg9W_rQCLcBGAs/s1600/oli3latka_1.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-gA0lsQ9qeu0/WhguNCN-YWI/AAAAAAAAEkY/vXLnodDI2WY3qvX4BChQWFaOsO1L3EIbACLcBGAs/s1600/oli3latka_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="528" data-original-width="410" src="https://4.bp.blogspot.com/-gA0lsQ9qeu0/WhguNCN-YWI/AAAAAAAAEkY/vXLnodDI2WY3qvX4BChQWFaOsO1L3EIbACLcBGAs/s1600/oli3latka_2.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nasza Oliweczka skończyła wczoraj 3 latka! Tak, tak! Całe TRZY! Gdy zapoznawaliśmy się z przeróżną literaturą na temat choroby krabbego, przy wczesnoniemowlęcej jej postaci rokowania zazwyczaj nie wybiegały poza 3 rok życia. Oliweczka swoim wiekiem przekroczyła kolejny ważny próg. A jeśli przekroczyła ten, to jesteśmy przekonani, że może jeszcze więcej. Ma w sobie niezwykłą siłę.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-O1PRoDtClnc/WhguNM41-CI/AAAAAAAAEkQ/6CJYz4kcxakfo4pqzcWYl5ackho0qHlFQCLcBGAs/s1600/oli3latka_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://2.bp.blogspot.com/-O1PRoDtClnc/WhguNM41-CI/AAAAAAAAEkQ/6CJYz4kcxakfo4pqzcWYl5ackho0qHlFQCLcBGAs/s1600/oli3latka_3.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-49_O-TVJQqU/WhguNhfBLZI/AAAAAAAAEkc/uwwdjmRYuroJxhgpSjeDFjK3GZ3mlh9bQCLcBGAs/s1600/oli3latka_4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://4.bp.blogspot.com/-49_O-TVJQqU/WhguNhfBLZI/AAAAAAAAEkc/uwwdjmRYuroJxhgpSjeDFjK3GZ3mlh9bQCLcBGAs/s1600/oli3latka_4.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-n_dSw6cfExQ/WhguOD7xHmI/AAAAAAAAEkg/PD9PYerGrd0CZaQHoVUFdwUtXzkRtbSigCLcBGAs/s1600/oli3latka_5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="504" data-original-width="310" src="https://3.bp.blogspot.com/-n_dSw6cfExQ/WhguOD7xHmI/AAAAAAAAEkg/PD9PYerGrd0CZaQHoVUFdwUtXzkRtbSigCLcBGAs/s1600/oli3latka_5.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-wwE7pky4w2Y/WhguODlyOKI/AAAAAAAAEkk/wU_M3l3GOmYjZ8tmlcr2KkmoX3WFM8lsQCLcBGAs/s1600/oli3latka_6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://1.bp.blogspot.com/-wwE7pky4w2Y/WhguODlyOKI/AAAAAAAAEkk/wU_M3l3GOmYjZ8tmlcr2KkmoX3WFM8lsQCLcBGAs/s1600/oli3latka_6.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-4eLTrAATY20/WhguOULqglI/AAAAAAAAEko/FeE9ta5PknAQx6ut0Cs92F6mAjNcSOgNgCLcBGAs/s1600/oli3latka_7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="406" data-original-width="610" src="https://4.bp.blogspot.com/-4eLTrAATY20/WhguOULqglI/AAAAAAAAEko/FeE9ta5PknAQx6ut0Cs92F6mAjNcSOgNgCLcBGAs/s1600/oli3latka_7.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nie było łatwo wybrać sukienkę na tak ważną okazję. Jednak ta urzekła mnie od pierwszego spojrzenia, jest taka delikatna i romantyczna. Tatuś uznał, że jego córeczka wygląda jak księżniczka elfów, pięknie, uroczo, ślicznie. Po raz kolejny zachwyca. Nie można oderwać się od głaskania jej pulchnej rączki.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Cały dzień Malutka zniosła bardzo dobrze. Miała gości do samego wieczora, najbliżsi wstawili się z mnóstwem buziaków, uśmiechami i pięknymi prezentami. Była spokojna cały dzień, sporo spała mimo lekkiego zamieszania. To był bardzo udany i miły dzień.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dziękujemy za wszystkie przesłane buziaki i dobre życzenia dla Oliwci. Wieczorem, przed spaniem przekazałam Oliweczce wszystkie buziaki osobno opowiadając, od kogo je otrzymała. Dostała więc na dobranoc mnóstwo cmokasów, była zachwycona :)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-zp8N-zJ7kKE/WhguSaAuI3I/AAAAAAAAEk0/o5Js3AgjaGQBUaJvoAXOywNlzYUmg9N2gCLcBGAs/s1600/oli3latka__2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="498" data-original-width="410" src="https://1.bp.blogspot.com/-zp8N-zJ7kKE/WhguSaAuI3I/AAAAAAAAEk0/o5Js3AgjaGQBUaJvoAXOywNlzYUmg9N2gCLcBGAs/s1600/oli3latka__2.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-BuKR8ZaJ0Yk/WhguSYvNnmI/AAAAAAAAEks/Ge5ffzfWO4YQQj9KAz2Wg8zFpOa973gRQCEwYBhgL/s1600/oli3latka__1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="294" data-original-width="410" src="https://4.bp.blogspot.com/-BuKR8ZaJ0Yk/WhguSYvNnmI/AAAAAAAAEks/Ge5ffzfWO4YQQj9KAz2Wg8zFpOa973gRQCEwYBhgL/s1600/oli3latka__1.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-0gs_8qu2LeM/WhguSZp2ooI/AAAAAAAAEkw/KhWFScFxP4MATcnq-GVOFfw-3sLr1X99gCEwYBhgL/s1600/oli3latka__3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="490" data-original-width="410" src="https://3.bp.blogspot.com/-0gs_8qu2LeM/WhguSZp2ooI/AAAAAAAAEkw/KhWFScFxP4MATcnq-GVOFfw-3sLr1X99gCEwYBhgL/s1600/oli3latka__3.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-85372549465185082692017-11-17T05:54:00.001-08:002017-11-17T05:54:14.112-08:00DziękujemyDziękujemy za 1%. Kilka dni temu na nasze fundacyjne subkonto spłynęły już wszystkie wpłaty za tegoroczne rozliczenia PIT. Zebrana kwota pozwoli nam zrefundować wszystkie uzbierane przez miniony rok faktury za przeróżne leki, środki medyczne/pielęgnacyjne (strzykawki, podkłady, rękawiczki, dreny do ssaka, pieluchy i inne potrzebne Oliwce rzeczy). Planujemy też zakup materaca przeciwodleżynowego, który w rozmiarze naszego małego łóżeczka kosztuje ponad dwa tys. zł. Jednak dzięki Waszym dobrym sercom ta kwota nas nie przeraża. Musimy również wysłać ssak do gruntownego serwisu ponieważ bateria w akumulatorze nie trzyma tak długo jak powinna. Niezależnie od potrzeb Oliwci jakie się pojawią, mamy na nie środki. Jeszcze raz dziękujemy!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-qeReQt3bebM/Wg7itz5Ml0I/AAAAAAAAEjc/MwhwqyvN-V4UWzrD-EvMsL9RYH8wgswfwCLcBGAs/s1600/dziekujemy_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="325" data-original-width="410" src="https://4.bp.blogspot.com/-qeReQt3bebM/Wg7itz5Ml0I/AAAAAAAAEjc/MwhwqyvN-V4UWzrD-EvMsL9RYH8wgswfwCLcBGAs/s1600/dziekujemy_1.jpg" /></a></div>
A tymczasem Oliweczka czuje się dobrze. Ma raz na jakiś czas gorszy dzień, jednak tych dobrych jest więcej. Nieźle śpi, wciąż lubią się z naszą kotką :) Urodzinowa sukienka już czeka. Póki co jesień nie taka straszna.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-wgX9SzFTMsc/Wg7i1RF8TeI/AAAAAAAAEjk/QqkZLI9A4zQXE0WSebauwQi7w5NQj6M0gCLcBGAs/s1600/dziekujemy_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="259" data-original-width="510" src="https://4.bp.blogspot.com/-wgX9SzFTMsc/Wg7i1RF8TeI/AAAAAAAAEjk/QqkZLI9A4zQXE0WSebauwQi7w5NQj6M0gCLcBGAs/s1600/dziekujemy_2.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-B2ATXu7SRm0/Wg7i1Z-_oFI/AAAAAAAAEjo/XKQWeAcPRiglTZU41X082w7rIpckY-OXgCLcBGAs/s1600/dziekujemy_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="414" data-original-width="310" src="https://4.bp.blogspot.com/-B2ATXu7SRm0/Wg7i1Z-_oFI/AAAAAAAAEjo/XKQWeAcPRiglTZU41X082w7rIpckY-OXgCLcBGAs/s1600/dziekujemy_3.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-3K9xABkH2Kk/Wg7i1YF5iNI/AAAAAAAAEjg/H6q1rGsMOwQX3dB-udOtK_mx2OMGYTbUACLcBGAs/s1600/dziekujemy_4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="382" data-original-width="510" src="https://3.bp.blogspot.com/-3K9xABkH2Kk/Wg7i1YF5iNI/AAAAAAAAEjg/H6q1rGsMOwQX3dB-udOtK_mx2OMGYTbUACLcBGAs/s1600/dziekujemy_4.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-DNVXOMcApCE/Wg7i2JMXkgI/AAAAAAAAEjs/VjOTabDEPNMIHhvUK3o58so6oNwzT764QCLcBGAs/s1600/dziekujemy_5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="382" data-original-width="510" src="https://3.bp.blogspot.com/-DNVXOMcApCE/Wg7i2JMXkgI/AAAAAAAAEjs/VjOTabDEPNMIHhvUK3o58so6oNwzT764QCLcBGAs/s1600/dziekujemy_5.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-cEmaehtli80/Wg7i2f4xwbI/AAAAAAAAEjw/jYSOZDJ_PUwfMiqWlJM4JSFpv5y7vgUcwCLcBGAs/s1600/dziekujemy_6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="382" data-original-width="510" src="https://3.bp.blogspot.com/-cEmaehtli80/Wg7i2f4xwbI/AAAAAAAAEjw/jYSOZDJ_PUwfMiqWlJM4JSFpv5y7vgUcwCLcBGAs/s1600/dziekujemy_6.jpg" /></a></div>
<br />Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-77557733219108119072017-11-04T12:30:00.000-07:002017-11-05T08:26:15.243-08:00Nowa przyjaciółkaOd tygodnia Oliweczka ma nową przyjaciółkę! To właśnie jest ta nasza niespodzianka z okazji zbliżających się jej trzecich urodzin :) Nasza rodzinka powiększyła się o śliczną kotkę kartuską (nazwaliśmy ją Mimi). Pomysł, żeby sprowadzić do domu kotka był całkiem spontaniczny. Zaczęliśmy czytać o tym z czym wiąże się decyzja o kotku, z jakimi obowiązkami, jak musimy się przygotować, porównywaliśmy plusy i minusy. Rozważaliśmy dachowca a także zapoznaliśmy się z cechami niektórych kotów rasowych. Ze względu na piękny wygląd, ale przede wszystkim idealny dla naszych możliwości i potrzeb charakter, wybór padł na kota kartuskiego. Po 3 tygodniach 5-miesięczna kicia zagościła w naszym domu :)<br />
<br />
Oczywiście baliśmy się trochę czy nasza poukładana codzienność nie wywróci się za bardzo do góry nogami, jak Oli zareaguje na nową lokatorkę, czy nie będziemy tego żałować. Ale nic takiego się nie dzieje! Jesteśmy więcej niż zadowoleni, jest lepiej niż się spodziewaliśmy. Kicia jest kochana, łagodna. Lubi się przytulać i bawić, garnie się do ludzi, ale jednocześnie nie jest natarczywa i lubi czasem pospać w samotności. A co najważniejsze - polubiły się z Oliwką! Mogę nawet powiedzieć, że się zaprzyjaźniły! Mimi bardzo często na miejsce drzemki wybiera sobie łóżeczko Oliwci, kładzie się w jej nóżkach, za głową lub za pleckami. Czasem niechcący wybudza Oliwkę, ale na szczęście sporadycznie. Nie możemy się napatrzeć jak małe przyjaciółeczki drzemią sobie razem przytulone. Rozczulający widok...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-iPANL462i8I/Wf4Lt-b-5NI/AAAAAAAAEiY/sDnVh6nAov4mIZMnQF5Qz8XBlSSUjvGHwCLcBGAs/s1600/kicia_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="382" data-original-width="510" src="https://3.bp.blogspot.com/-iPANL462i8I/Wf4Lt-b-5NI/AAAAAAAAEiY/sDnVh6nAov4mIZMnQF5Qz8XBlSSUjvGHwCLcBGAs/s1600/kicia_1.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-e3x_-V_AQ9A/Wf4LtrY_pRI/AAAAAAAAEiU/nXmjufHUVOoewwZUuURW784S0-khMvMzwCLcBGAs/s1600/kicia_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="287" data-original-width="510" src="https://3.bp.blogspot.com/-e3x_-V_AQ9A/Wf4LtrY_pRI/AAAAAAAAEiU/nXmjufHUVOoewwZUuURW784S0-khMvMzwCLcBGAs/s1600/kicia_2.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-LprvXaZtXmQ/Wf4MU27m7zI/AAAAAAAAEiw/w6XhmBZeJBw7bvYroV7mpUHe1E_QbqUmACLcBGAs/s1600/kicia_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="331" data-original-width="510" src="https://1.bp.blogspot.com/-LprvXaZtXmQ/Wf4MU27m7zI/AAAAAAAAEiw/w6XhmBZeJBw7bvYroV7mpUHe1E_QbqUmACLcBGAs/s1600/kicia_3.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-4JM0FYOdnm0/Wf4MUwBvAYI/AAAAAAAAEi4/rjYA6T5cxLoApadgdqn9JPjRS-e81r3xgCLcBGAs/s1600/kicia_4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="324" data-original-width="510" src="https://3.bp.blogspot.com/-4JM0FYOdnm0/Wf4MUwBvAYI/AAAAAAAAEi4/rjYA6T5cxLoApadgdqn9JPjRS-e81r3xgCLcBGAs/s1600/kicia_4.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-pqFvIEhQ3Is/Wf4MVe14WsI/AAAAAAAAEi8/yUbudDWcU1AXIV9zU4Sp6vlj-VzkcqHdQCLcBGAs/s1600/kicia_5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="338" data-original-width="510" src="https://2.bp.blogspot.com/-pqFvIEhQ3Is/Wf4MVe14WsI/AAAAAAAAEi8/yUbudDWcU1AXIV9zU4Sp6vlj-VzkcqHdQCLcBGAs/s1600/kicia_5.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-VPv4WtF2xkI/Wf4MUxSRVwI/AAAAAAAAEi0/A6CzU45uBeQq2-2_ptGBTd7CL8PVD7S0QCLcBGAs/s1600/kicia_44.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="220" data-original-width="510" src="https://3.bp.blogspot.com/-VPv4WtF2xkI/Wf4MUxSRVwI/AAAAAAAAEi0/A6CzU45uBeQq2-2_ptGBTd7CL8PVD7S0QCLcBGAs/s1600/kicia_44.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Obecność kotka w domu traktujemy także jako rodzaj terapii dla nas. Nie wiem jak będzie dalej, ale pierwszy tydzień z nowym lokatorem był pełen ekscytacji, śmiechu, zabawy, myśli o problemach tak jakby schowały się do głębszej szuflady. Podobno obecność kota w domu łagodzi stany depresyjne i dobrze wpływa na samopoczucie. Przyda nam się więc jej obecność.<br />
<br />
Taka dziś była piękna pogoda.. Od wczesnego poranka planowaliśmy jesienny spacerek. Jednak Oliwkę dopadła ta jej nadwrażliwość i spacerek niestety musi poczekać.<br />
<br />Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-15529337061503919552017-10-27T04:22:00.000-07:002017-10-27T04:25:36.099-07:0035 miesięcy OliwkiTak, wiem... strasznie długo mi zajęło by podzielić się z Wami zdjęciami z ostatnich urodzinek Oliwci. Wiem, że mamy grono osób, które po każdym 23. dniu miesiąca wyczekują nowej kreacji naszej córeczki :) Mam dobre usprawiedliwienie - od ponad tygodnia Oliwkowy Tatuś ma nogę w gipsie, do tego złożyło się kilka innych obowiązków i pierwsze dni w nowej sytuacji przeżywaliśmy istny armagedon organizacyjny! Już jest lepiej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-7d9hO5xafR4/WfMRbmfvmuI/AAAAAAAAEhY/lX91_zn1e1oeVyUdxI_Wjcm1BwXRt7j5QCLcBGAs/s1600/oli35mies.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="366" data-original-width="550" src="https://3.bp.blogspot.com/-7d9hO5xafR4/WfMRbmfvmuI/AAAAAAAAEhY/lX91_zn1e1oeVyUdxI_Wjcm1BwXRt7j5QCLcBGAs/s1600/oli35mies.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Urodzinki były w poniedziałek. Tym razem na sesję zdjęciową Oli otworzyła trochę oczka. Widać ich piękny niebieski kolor. Ubrana w kolorowe kwiatki biła wiosenną aurą, w sam raz na tę, coraz brzydszą jesień. Olinka jest spokojna, raczej dobrze śpi, nie dzieje się nic niepokojącego.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Szykujemy dla Oliwci małą niespodziankę... Będzie to taki prezencik na jej 3 urodziny, które zbliżają się wielkimi krokami. Nie odliczam niecierpliwie dni, po prostu wiem, że one nadejdą :)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-_lUjLezS0fM/WfMRbxjLHLI/AAAAAAAAEhc/2cx65gTWyrUMdwG7mIIMaGri1RaKb6Z4QCLcBGAs/s1600/oli_35mies_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="366" data-original-width="550" src="https://1.bp.blogspot.com/-_lUjLezS0fM/WfMRbxjLHLI/AAAAAAAAEhc/2cx65gTWyrUMdwG7mIIMaGri1RaKb6Z4QCLcBGAs/s1600/oli_35mies_2.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-VlzDFQcM6z4/WfMRbydujaI/AAAAAAAAEhg/3Q9iRYBWPUwYlG9pLBG_dnPFQ9Yki7FAwCLcBGAs/s1600/oliw36mies_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="366" data-original-width="550" src="https://4.bp.blogspot.com/-VlzDFQcM6z4/WfMRbydujaI/AAAAAAAAEhg/3Q9iRYBWPUwYlG9pLBG_dnPFQ9Yki7FAwCLcBGAs/s1600/oliw36mies_3.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-MQtTrX2KTLk/WfMRcYK0xSI/AAAAAAAAEhk/9nog-5RSnsoQSC4JUweb_rUmAJS7OODBgCLcBGAs/s1600/oliw_36mies_4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="366" data-original-width="550" src="https://4.bp.blogspot.com/-MQtTrX2KTLk/WfMRcYK0xSI/AAAAAAAAEhk/9nog-5RSnsoQSC4JUweb_rUmAJS7OODBgCLcBGAs/s1600/oliw_36mies_4.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-nTxExvLI7ZU/WfMUICU_uXI/AAAAAAAAEhw/W2Nv5-sVyeccDRQOXQ3Mvv78eToaf5vQQCLcBGAs/s1600/oliw_36mies_5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="284" data-original-width="550" src="https://4.bp.blogspot.com/-nTxExvLI7ZU/WfMUICU_uXI/AAAAAAAAEhw/W2Nv5-sVyeccDRQOXQ3Mvv78eToaf5vQQCLcBGAs/s1600/oliw_36mies_5.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
W jeszcze wcześniejszy poniedziałek zrobiliśmy sobie z Markiem mały jednodniowy wypad. Była piękna jak na październik pogoda - wręcz letnia! Oliwcia pod opieką Babci Wiesi spędziła cały dzień w Gajuszowym pałacu (hospicjum stacjonarne), a my wybraliśmy się na plażę do Sopotu. Fajnie było spędzić kilka godzin na słonku, posłuchać szumu morza i gdakania mew, zjeść dobrą rybę i zamoczyć stopy w zimnym morzu. Choć był to zdecydowanie za krótki wypad by poczuć, że odpoczywamy, było warto.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-mX6WeEF8QtI/WfMUIVQSWII/AAAAAAAAEh0/u8rjgDYgkmQSwJtTYB6Y9DNo79wz9wWnwCEwYBhgL/s1600/oliw_36mies_6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="337" data-original-width="450" src="https://2.bp.blogspot.com/-mX6WeEF8QtI/WfMUIVQSWII/AAAAAAAAEh0/u8rjgDYgkmQSwJtTYB6Y9DNo79wz9wWnwCEwYBhgL/s1600/oliw_36mies_6.jpg" /></a></div>
<br />Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4517324464413529636.post-79214407271670337452017-10-11T07:23:00.000-07:002017-10-11T07:23:00.263-07:00Dobry początek jesieniU nas w końcu trochę więcej snu, a co za tym idzie - więcej sił i pozytywnego nastawienia. Po małym zwiększeniu dawki jednego z leków Olincia zaczęła lepiej spać w nocy, nawet po 5 godzin w jednym ciągu a także ma w sobie dużo spokoju w ciągu dnia. Mamy świadomość, że to pewnie tymczasowa poprawa, oby trwała jak najdłużej.<br />
<br />
Udało nam się fajnie wykorzystać ostatnie słoneczne dni września. Przez kilka dni była bardzo ładna pogoda i trzy razy wyszliśmy na rodzinny spacer. Świeże, przyjemne powietrze a także mocno ogrzewające promienie słoneczne to idealna mieszanka! Mały relaksik dla Oliwci i dla nas :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-aMGiuh5X_1w/Wd4mNr2jGBI/AAAAAAAAEgY/HpiEVY6FlAYRLsPGOTjfxTtA2MFAllbxQCLcBGAs/s1600/paz_4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="383" data-original-width="510" src="https://2.bp.blogspot.com/-aMGiuh5X_1w/Wd4mNr2jGBI/AAAAAAAAEgY/HpiEVY6FlAYRLsPGOTjfxTtA2MFAllbxQCLcBGAs/s1600/paz_4.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-faZ6bOLmRLE/Wd4mOMz0ovI/AAAAAAAAEgc/OGd9XkRX5ZcNII_Yef-bG5bSIh6jUovtQCLcBGAs/s1600/paz_5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="484" data-original-width="410" src="https://3.bp.blogspot.com/-faZ6bOLmRLE/Wd4mOMz0ovI/AAAAAAAAEgc/OGd9XkRX5ZcNII_Yef-bG5bSIh6jUovtQCLcBGAs/s1600/paz_5.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-yQHqkJAMB3s/Wd4mNLEedAI/AAAAAAAAEgM/5dpO3ZMtuzcV00Qdbs60uFHEiEespePHgCLcBGAs/s1600/paz_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="383" data-original-width="510" src="https://3.bp.blogspot.com/-yQHqkJAMB3s/Wd4mNLEedAI/AAAAAAAAEgM/5dpO3ZMtuzcV00Qdbs60uFHEiEespePHgCLcBGAs/s1600/paz_2.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-XE3OKM3vyXM/Wd4mNRz6XtI/AAAAAAAAEgQ/bbx-upYHjU4SeOrjXCBFeLxR0hnsYIqlQCLcBGAs/s1600/paz_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="264" data-original-width="510" src="https://3.bp.blogspot.com/-XE3OKM3vyXM/Wd4mNRz6XtI/AAAAAAAAEgQ/bbx-upYHjU4SeOrjXCBFeLxR0hnsYIqlQCLcBGAs/s1600/paz_1.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-8yUPSHSjl3Y/Wd4mNRssAoI/AAAAAAAAEgU/WCc6p_OwcFUv7DQYl82lSZWriNgyOqIzQCLcBGAs/s1600/paz_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="547" data-original-width="410" src="https://3.bp.blogspot.com/-8yUPSHSjl3Y/Wd4mNRssAoI/AAAAAAAAEgU/WCc6p_OwcFUv7DQYl82lSZWriNgyOqIzQCLcBGAs/s1600/paz_3.jpg" /></a></div>
Honoratahttp://www.blogger.com/profile/02342311153211440784noreply@blogger.com4